Gwiezdne wojny to uniwersum, które jest po brzegi wypełnione niewykorzystanymi pomysłami. Jednym z nich podzielił się scenarzysta filmu Łotr 1.
Nie od dzisiaj wiadomo, że nie wszystkie pomysły na filmy i seriale są realizowane. Nie inaczej było w przypadku niektórych projektów, które miały być osadzone w świecie Gwiezdnych wojen.
Jeden z niewykorzystanych do tej pory pomysłów opublikował na Twitterze Gary Whitta, scenarzysta niezwykle dobrze ocenianego Łotra 1. W napisanym przez siebie wpisie przyznał, że chciał pokazać, jak wyglądało uniwersum Gwiezdnych wojen po upadku Imperium.

Lata temu wraz z współautorem scenariusza Łotra 1, Chrisem Weitzem, mieliśmy świetny pomysł na serial o drużynie rebeliantów w stylu Mosadu, tropiących imperialnych złoczyńców wojennych, którzy uciekli po upadku Imperium. Mogłoby to być świetne zakończenie do Łotra 1. Niestety nigdy nic z tym nie zrobiliśmy.
Patrząc na reakcje pod tym wpisem można zauważyć, że wielu fanów Gwiezdnych wojen chciałoby zobaczyć podobną produkcję w ich ulubionym uniwersum. Czy jednak jest szansa na powstanie takiego projektu?
Jest to raczej wątpliwe w najbliższym czasie. Okres pomiędzy Powrotem Jedi a Przebudzeniem Mocy jest w ostatnim czasie dość mocno eksploatowany. Wszak to właśnie wtedy rozgrywa się akcja Mandalorianina i Księgi Boby Fetta. Niewykluczone jednak, że Disney wraz z Lucasfilm zdecydują się na stworzenie kolejnej historii dziejącej się w tym ramach czasowych.
Może Cię zainteresować:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Film:Łotr 1. Gwiezdne Wojny - Historie(Rogue One: A Star Wars Story)
premiera: 2016akcja, przygodowy, sci-fi
2

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.