Scarlett Johansson ostatnio opowiedziała o niełatwych początkach swojej kariery. Kobieta zwróciła uwagę na szybkie jej uprzedmiotowienie pomimo, że sama w pełni nie była świadoma swojej seksualności.
Niedawno Scarlett Johansson gościnnie wystąpiła w podcaście Bruce’a Bozziego, Table for Two. Opierając się na własnych doświadczeniach, kobieta opowiedziała o problemach Hollywood dotyczących seksualizacji młodych dziewczyn. Aktorka wspomniała, że już na początku kariery próbowano ją zaszufladkować w kategorii „seksbomby”:
Zagrałam w Między słowami oraz Dziewczynie z perłą. W tamtym momencie miałam 18-19 lat, dopiero zaczynałam rozumieć swoją kobiecość, uczyłam się mojej seksualności i pożądania. Jednocześnie w pewien sposób byłam przygotowywana do ról, które można nazwać seksbombami. Grałam kobiety będące obiektami pożądania i nagle zauważyłam, że utknęłam w tych w rolach. Nie mogłam się wydostać.
Oprócz tego Scarlett Johansson wspomniała, że takie zaszufladkowanie może w przyszłości zablokować dalszą karierę:
Łatwo jest powiedzieć do kogoś w takiej sytuacji: „To tylko praca”. Tylko wiesz, jako seksbomba świecisz jasno, ale bardzo szybko się wypalasz, a potem okazuje się, że poza tym nie ma dla ciebie żadnych propozycji. To była w pewien sposób ciekawa, dziwna zagadka, być w takim miejscu. Wszystko jednak i tak sprowadzało się do pracy i próby wydostania się z tego miejsca, żeby wziąć udział w innych projektach i współpracować ze świetnymi zespołami.
Nie jest to pierwszy raz, gdy aktorka porusza problem seksualizacji jej osoby lub ról, które odgrywała. W czerwcu 2021 roku w innym wywiadzie Johansson opowiedziała o problemie z postacią Nataszy Romanoff, czyli Czarnej Wdowy. W pierwotnym koncepcie bohaterka była mocno uprzedmiotowiona. Dopiero późniejsze filmy naprawiły wspomniany problem.
Może Cię też zainteresować:
Więcej:Gaten Matarazzo do dziś podziwia twórców Stranger Things za włączenie jego choroby do serialu
2

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.