Rosja ma ambitne plany na produkcję zaawansowanych czipów
Zgodnie z udostępnionymi informacjami, Rosja planuje pokaźną inwestycję w badania nad zaawansowanymi procesorami oraz ich produkcję.

Embargo nałożone przez kraje zachodnie oraz USA bezpośrednio zmusza Rosję do samodzielnego inwestowania w produkcję układów półprzewodnikowych. Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez portal Cnews, przemysł rosyjski ma rozpocząć produkcję układów w topologii 28 nm do 2027 roku i 14 nm do 2030 roku. Obecnie nie wydaje się to jednak prawdopodobne.
Według dostępnych informacji, na ten moment na terenie Rosji produkowane są układy w procesie technologicznym 130 nm przez fabrykę „Mikron”. W poprzednich latach były podejmowane próby wytwarzania również procesorów w litografii 90 nm, jednak według zachodnich ekspertów nie są one realnie dostępne. Przedsiębiorstwo utrzymuje, że posiada możliwości produkcyjne.

Co warto zaznaczyć, Rosyjscy przedsiębiorcy inwestowali też w nowsze konstrukcje, jak na przykład układy oparte o proces technologiczny 60 nm, produkowane przez zakłady „Anstrem-T”. Jednak przez problemy finansowe, fabryka musiała zostać sprzedana. Obecnie zakład znajduje się w rękach państwowej korporacji VEB.rf, która podejmuje próby wznowienia produkcji.
Biorąc pod uwagę, że obecnie w Rosji są produkowane mocno przestarzałe układy, to przejście na proces technologiczny 28 nm mogłoby być znacznym krokiem naprzód. Procesory produkowane we wspomnianej litografii, mogą być użyteczne ze względu na dobry stosunek wydajności do ceny.
Niestety, w porównaniu do produktów zachodnich nawet litografia 14 nm jest już dość przestarzałą technologią. Dodatkowo, Rosja utraciła jedną z kluczowych firm Baikal Electronics, która była odpowiedzialna za produkcję procesorów serwerowych.
Więcej:Najwięksi wrogowie łączą siły? AMD może produkować swoje procesory w fabrykach Intela