Dziś na rynku debiutuje samodzielny dodatek RoboCop: Rogue City – Unfinished Business. Pierwsze recenzje są trochę gorsze niż podstawowej wersji gry.
RoboCop: Rogue City – Unfinished Business jest już dostępne także na Steamie. W pakiecie z „podstawką” samodzielny dodatek można nabyć za 133,37 zł.
Nadszedł dzień premiery RoboCop: Rogue City – Unfinished Business, czyli samodzielnego dodatku do zeszłorocznego FPS-a autorstwa polskiego studia Teyon.
W sieci pojawiły się już pierwsze recenzje dodatku. Według serwisu OpenCritic rozszerzenie posiada średnią ocen na poziomie 69% i tym samym jest trochę chłodniej oceniane niż podstawowa wersja, w przypadku której średnia wynosi 73%. Poniżej przytaczamy przykładowe noty RoboCop: Rogue City – Unfinihed Business:
Z recenzji wyłania się obraz dodatku, który w większości zachowuje zalety podstawki, ale też nie naprawia jej problemów. Część recenzentów narzeka także, że Unfinished Business kładzie większy nacisk na walkę kosztem eksploracji i rozmów, ale to z kolei podoba się innym redaktorom.
RoboCop: Rogue City – Unfinished Business oferuje nową kampanię, w której wspinamy się po piętrach wieżowca OmniTower opanowanego przez najemników. W dodatku znajdziemy nowe typu wrogów i uzbrojenia, a dodatkową atrakcję jest możliwość pokierowania robotem bojowym ED-209
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:„Jak śmiecie dawać nam taką papkę?”. Fani Battlefield 6 są wściekli na EA za jakość nowych grafik
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.