Dzięki raportowi finansowemu twórców Roblox dowiedzieliśmy się, ile wynosi liczba dziennych użytkowników oraz ilu z nich wydaje w grze prawdziwe pieniądze.
Twórcy Roblox opublikowali raport podsumowujący wyniki finansowe za 2020 r. Odpowiedzialna za produkcję firma uzyskała 923,9 mln dolarów przychodu (wzrost o 82% w porównaniu z 2019 r.), ale nie udało jej się wypracować zysku i rok zamknęła ze stratą w wysokości 253,3 mln, co głównie wynikało z mocno zwiększonych wydatków na rozbudowę infrastruktury sieciowej oraz takich elementów działalności jak bezpieczeństwo, marketing czy badania nad nowymi technologiami. Autorzy nie muszą się jednak martwić o brak funduszy, gdyż niedawno otrzymali od prywatnych inwestorów 520 mln dolarów na rozwój.
W raporcie znalazło się sporo ciekawych informacji na temat popularności gry. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że pod koniec 2020 roku w Roblox każdego dnia bawiło się 32,6 mln graczy jednocześnie. W 2019 r. było to „jedynie” 17,6 mln. Stale rośnie również czas, które gracze spędzają w tym tytule - z 9,4 mld godzin w 2018 r. do 30,6 mld w ubiegłym roku.
Aż 8 milionów użytkowników to tzw. aktywni twórcy, czyli osoby udostępniające autorską zawartość reszcie społeczności. Obecnie w grze dostępnych jest ponad 20 mln projektów przygotowanych przez samych graczy.
Nietypowym elementem Roblox jest to, że fani mogą zarabiać na swoich kreacjach. Do tej pory ponad 1,3 mln z nich uzyskało w ten sposób przynajmniej jednego Robuxa (wirtualna waluta w grze, którą można przekonwertować na prawdziwe pieniądze). 1250 osób zarobiło w ten sposób więcej niż 10 tysięcy dolarów, a 300 – ponad 100 tys. dolarów.
Każdego dnia w Roblox pieniądze wydaje ok. 490 tys. graczy. Jest to więc niewielki odsetek całej społeczności, ale i tutaj widać duży wzrost, gdyż jeszcze dwa lata temu było to jedynie 125 tys. osób dziennie.
Więcej:Człowiek gra, pies healuje. Streamerka nauczyła swojego pupila leczenia sojuszników w Marvel Rivals
26

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.