Rambo dostanie kolejny film, lecz Sylvester Stallone nie wcieli się w ikonicznego bohatera kina akcji w prequelu klasyki lat 80
Powstanie film opowiadający o młodym Johnie Rambo i wojnie w Wietnamie. Widowisko ma już reżysera oraz scenarzystę.

John Rambo powróci. Podczas trwającego obecnie festiwalu w Cannes studio Millennium Media poinformowało, że rozwijany jest nowy projekt opowiadający o ikonicznym bohaterze kina akcji. Tym razem w postać nie wcieli się jednak Sylvester Stallone.
Film zatytułowany John Rambo będzie stanowić prequel Pierwszej krwi z 1982 roku i – choć szczegóły fabuły nie są jeszcze znane – to wiadomo, że produkcja opowie o wojnie w Wietnamie. Tytułowa rola przypadnie więc młodszemu aktorowi. Nie ogłoszono obsady tej produkcji, a casting znajduje się na początkowym etapie.
Źródła portalu Deadline donoszą jednak, że Sylvester Stallone wie o projekcie i nie można wykluczyć, że w jakiejś roli pojawi się w widowisku. Na to są ponoć otwarci producenci zapowiedzianego filmu. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku gwiazdor mówił, iż jako młodego Rambo chętnie widziałby Ryana Goslinga.
Za reżyserię odpowiadać będzie Jalmari Helander, który ma na koncie takie tytuły jak Rare Export: Opowieść wigilijna, Polowanie na prezydenta z Samuelem L. Jacksonem czy Sisu. Autorami scenariusza są Sohrab Noshirvani i Rory Haines (Black Adam).
Zdjęcia do Johna Rambo mają rozpocząć się już w tym roku, a dokładnie w październiku, w Tajlandii. Film nie ma jeszcze daty premiery.
Przypomnijmy, że o Johnie Rambo, ikonicznym bohaterze amerykańskiego kina, powstało pięć pełnometrażowych filmów fabularnych. Ostatnią produkcją, w jakiej w roli weterana wojennego mogliśmy oglądać Sylvestra Stallone’a, był Rambo: Ostatnia krew z 2019 roku.