Ostatni weekend był dla Rainbow Six: Siege najlepszym w historii pod względem liczby aktywnych graczy. W sobotnim peaku taktyczna strzelanka Ubisoftu miała ponad 200 tys. osób na serwerach.
Rainbow Six: Siege pomimo sześciu lat na karku nie traci na popularności. Wręcz przeciwnie – w ostatni weekend gra pobiła rekord osób grających jednocześnie; licznik na portalu SteamDB poszybował powyżej granicy 200 tys. (dokłanie 201 053 graczy). Tym samym strzelanka Ubisoftu pobiła swój ostatni rekord z marca 2020 r. o ponad 2 tys. osób.
Dobry wynik R6:S związany jest z nowym wydarzeniem – Crimson Heist, które wprowadza sporo nowej zawartości. Oprócz nowego operatora, Floresa z Argentyny, oraz przebudowy mapy Granica, przede wszystkim wielu graczy przyciągnął tydzień free-to-play (od 18 do 24 marca), w którym można przetestować Rainbow Six: Siege za darmo. Co ciekawe, promocja na Steamie trwała krócej, ponieważ kończyła się już 21 marca, nic dziwnego, że dzień przed jej zakończeniem gra przeżywała prawdziwe oblężenie.
Poniżej możecie zobaczyć zwiastun Crimson Heist przygotowany przez Ubisoft:
Oprócz wyżej wymienionych podczas eventu do gry zostanie dodanych kilku nowych operatorów, którzy zostaną ogłoszeni w późniejszym terminie. Crimson Heist wprowadza również nową broń GONNE-6, strzelającą pociskami wybuchowymi. Poprawiono także balans rozgrywki pomiędzy operatorami, a także uporano się z błędami. Więcej o wydarzeniu Crimson Heist możecie przeczytać pod tym linkiem.
Przypomnijmy, że Rainbow Six: Siege poza Steamem dostępne jest także w Epic Games Store, Ubisoft Connect, a także na konsolach Sony i Microsoftu.
Więcej:Operacje Świąteczne 2026 w World of Tanks - Benedict Cumberbatch zaprasza do zabawy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
25

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.