filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 29 kwietnia 2020, 20:30

autor: Michał Kułakowski

Punkt wyjścia serialu o Lokim powstał w Avengers: Endgame przez przypadek

Scenarzysta filmu Avengers: Endgame potwierdził, że obecność w filmie Lokiego z równoległego uniwersum nie była planowana jako punkt wyjścia dla serialu Disney+ zatytułowanego Loki. Twórcy serii uznali jednak, że ta wersja bohatera będzie idealnie wpasowywała się w projekt.

Punkt wyjścia serialu o Lokim powstał w Avengers: Endgame przez przypadek - ilustracja #1Chociaż z powodu globalnej pandemii produkcja wszystkich marvelowskich seriali dla serwisu Disney+ została na razie wstrzymana, to miłośnicy superbohaterskich historii mają nadzieję, że ich premiera nie zostanie znacząco opóźniona. Jednym z najbardziej wyczekiwanych telewizyjnych projektów MCU jest obecnie seria, skupiająca się na przygodach uwielbianego przez fanów Lokiego – uzurpatora asgardzkiego tronu oraz brata Thora. Jej punktem wyjścia została sekwencja, którą mogliśmy zobaczyć w ubiegłorocznym filmie Avengers: Koniec gry. Według scenarzysty widowiska, Stephena McFeely'ego, stało się tak przez kompletny przypadek.

Wspomniana scena ma miejsce w równoległej rzeczywistości, w której rozgrywają się wydarzenia z finału pierwszego filmu Avengers. Loki wydostaje się z więzów, kradnie ponownie Tesseract zawierający jeden z Kamieni Nieskończoności, a następnie teleportuje się w nieznanym kierunku. McFeely zaznaczył, że w założeniach sekwencja miała stanowić kolejną poważną przeszkodę w misji głównych bohaterów, a także być zabawnym gagiem dla długoletnich fanów MCU. Podkreślił, że jej obecność nie została narzucona z zewnątrz np. przez Kevina Feigego i nawet gdyby nie przygotowywane seriale, z pewnością znalazłaby się w ostatecznej wersji filmu.

Producenci serialu, który podczas prac nad ostatnim Avengers znajdował się już w preprodukcji, uznali po prostu, że scena z Końca gry będzie jego idealnym i naturalnym startem. Tym bardziej, że „oryginalny” Loki zginął z rąk Thanosa w Avengers: Wojnie bez granic. Aby zachować sens w kontekście filmowej historii uniwersum Marvela, Loki musiałby być w przeciwnym wypadku prequelem, albo zdecydować się na ponowne wskrzeszenie zmarłego w heroiczny sposób bohatera.

Loki, który został zapowiedziany pod koniec 2018 roku, ma pojawić się w ofercie Disney+ wiosną 2021 roku. W tytułowej roli zobaczymy ponownie Toma Hiddlestona. Na razie nie poznaliśmy opisu fabuły serii. Wiemy jednak, że ma ona skupić się podróżach w czasie oraz poszukiwaniu przez bohatera własnego miejsca w uniwersum i celu w życiu po poniesionej porażce. Twórcy chcą także przyjrzeć się różnym aspektom osobowości asgardzkiego boga, a zwłaszcza jego obsesji na punkcie kontroli innych osób.

  1. Oficjalna strona Disney+