Procesory z rodziny Intel Comet Lake będą miały 10 rdzeni
Informacje przekazane przez firmę Intel programistom rozwijającym system operacyjny Linux sugerują, że najmocniejsze procesory z serii Comet Lake będą posiadały 10 rdzeni. Wieści są zbieżne z poprzednimi doniesieniami.

W SKRÓCIE:
- najmocniejsze procesory z rodziny Intel Comet Lake będą miały 10 rdzeni;
- słabsze CPU będą jednostkami 6- i 8-rdzeniowymi;
- doniesienia są oparte o informacje przesłane przez Intela programistom zajmującym się Linuxem.
Jak donosi portal TechSpot, najmocniejsze z opracowywanych przez koncern, desktopowych procesorów z serii Comet Lake (CometLake-S) będą posiadały 10 rdzeni. Redaktorzy powołują się na informacje przekazane przez firmę Intel programistom zajmującym się rozwojem systemu operacyjnego Linux, a także platformy Coreboot (mowa o oprogramowaniu open source, które w zamyśle swoich twórców ma stanowić alternatywę dla BIOS-u). Tym samym potwierdzają się doniesienia z listopada zeszłego roku.
Do sprzedaży trafią także jednostki sześcio- oraz ośmiordzeniowe i właśnie takie CPU znajdziemy w topowych notebookach (10 rdzeni będzie dostępne tylko w przypadku komputerów stacjonarnych). Z pełną listą planowanych modeli możecie się zapoznać analizując poniższy obrazek (należy przy tym zaznaczyć, że oznaczenie +2 w nawiasach dotyczy chipu graficznego GT2).

Intel ewidentnie próbuje podnieść rękawicę rzuconą przez AMD – opracowywane przez konkurencyjną firmę jednostki Ryzen 3000 mają podobno oferować nawet do 16 rdzeni. Czeka nas ciekawa rywalizacja. Jeśli nowe CPU Intela będą charakteryzowały się także wyższym taktowaniem od modeli z linii Coffee Lake, bonusowe rdzenie powinny skutkować solidnym przyrostem wydajności. Warto jednak odnotować, że omawiane procesory nadal będą produkowane w litografii 14nm++, więc upchnięcie na płytce dodatkowej elektroniki może skutkować wysokim poborem mocy i problemami z utrzymaniem przyzwoitej temperatury (ale nie musi – inżynierowie Intela dowiedli już, że potrafią wyciągać ze swojej technologii naprawdę dużo).
Przypominamy, że procesory z serii Comet Lake zadebiutują jeszcze w tym roku i najprawdopodobniej będą obsługiwały podstawkę LGA 1151v2.
Komentarze czytelników
zanonimizowany932226 Senator
Ja prędko nie planuję przesiadki.
kęsik Legend

Wincyj rdzeni, wincyj wątków. Nowe CPU co pół roku.
4 rdzenie/wątki stykają na wszystkie gry (1080p/60FPS albo nawet 4K/30 jak gra dobrze działa) pod warunkiem że port na PC nie jest skopany.
Widzący Legend

Moja i7 być dobra jest a czy Raya Tracinga obsługa moja karta to nie wiem.
Ohydny Czerwonodupny Pirat Generał

Chipzilla najwidoczniej też dołączyła do klubu "Wincyj rdzeniuf!". I oczywiście standardowo będą wymagać nowej podstawki.
Sasori666 Senator

Coraz szybsze procesory powoli przestają mieć sens, jeśli chodzi o gry.
Jak ktoś chce wysoki fps w FHD, to wystarczy to co jest już na rynku.
Do grania w 4K szybszy procek nic nie da, bo tu ograniczeniem jest GPU.
Mam i5-8400 i jedynie oc mnie interesuje, to to, by gry trzymały 60 klatek.
Procek spełnia to zadanie. Jak mam spadki, to przez za wysokie detale.
A co do samych procków, to nie wiem, czy 10 rdzeni w 14nm to nie będzie już za dużo.