Musiał opuścić dom rodzinny, bo tworzy niewygodną dla Rosjan grę
Jeden z twórców antywojennej gry Torn Away rozstał się z rodzicami, którzy najwyraźniej nie podzielają jego poglądów.

Tworzenie gier nie jest prostą sprawą. Zwłaszcza gdy jesteśmy rosyjskim deweloperem, który zmuszony był… wyprowadzić się od rodziców z powodu konfliktu poglądów.
Uzytkownik Reddita o pseudonimie marshywoodlands pracuje w studiu perelesoq. Jak na ironię, debiutanckie dzieło zespołu nosi tytuł Torn Away. To produkcja opowiadająca historię na motywach dziecięcych pamiętników z czasów II wojny światowej, a główna bohaterka – dziesięcioletnia Asya – traci dom i trafia do obozu pracy. Dziewczyna szybko ucieka oprawcom, ale będzie musiała pokonać wiele przeszkód, przemierzając świat spustoszony przez wojenną zawieruchę.
Opis Torn Away daje jasno do zrozumienia, że mamy do czynienia z grą antywojenną. Tymczasem rodzice użytkownika marshywoodlands są „dobrymi ludźmi”, lecz – o czym internauta wspominał już wcześniej – także „militarystami”. Nie rozwinął tematu, możemy więc tylko zgadywać, jak dokładnie potoczyły się wydarzenia.
Spora części społeczności Reddita miała dla marshywoodlands wiele ciepłych słów (także z Ukrainy). Jednakże wątek został zamknięty przez moderatorów z powodu „napływu pogróżek i szykan” pod adresem internauty ze strony „rosyjskich propagandystów”.

Co bardziej cyniczni internauci mogą stwierdzić, że to bardzo skuteczny sposób na wypromowanie małej niezależnej produkcji, która dotychczas nie przyciągnęła uwagi potencjalnych nabywców. Niemniej, jeśli sama gra się wybroni, trudno robić z tego zarzut twórcom.
Torn Away nie ma jeszcze ustalonej daty premiery.
Torn Away otrzymało już wersję demo, aczkolwiek ta była dostępna rok temu tylko przez ograniczony czas. Od tego momentu twórcy nieco zmienili klimat produkcji. Demo było, jak to opisał deweloper, ponure i „straszne, ale nie w sposób dający frajdę, jak ma to miejsce w survival horrorach”.
Ostatecznie produkcja będzie miała więcej „kontrastu”, mieszając przygnębienie ze wzruszeniem, co – jak wywnioskował zespół perelesoq po testach nowej wersji – wzbudzi silniejsze emocje u graczy.
Może Cię zainteresować:
- Miała być rozrywka, jest ból. Te gry Was przytłoczą i przygnębią
- This War of Mine – blisko przerażającego autentyzmu

Gracze
Komentarze czytelników
Pierdziel Centurion

Jedynej rzeczy jakiej brakuje temu wpisowi, to cyrylica.
Alba_Longa Generał

Nie jest to dziwne skoro starsze pokolenie nosi portrety Stalina, a Lenin ma swoje mauzoleum gdzie przyjechał z pieniędzmi i kilkudziesięcioma tysiącami ludzi od Prusaków. A na Świecie upowszechnił się marksizm kulturowy.
KXK Konsul
Ale się porobiło. Rosjanie o antywojennych nastrojach (bardzo ładnie, też jestem przeciwko wojnie, ale gdzie goście byli w latach 2014-2022, gdy to Ukraińcy mieli wolną rękę w atakach na Donbas?), stworzyli grę, w której główna bohaterka ucieka przed hitlerowcami – tymi samymi, z którymi kolaborowali upowcy, uznawani za absolutnych bohaterów na obecnej „napadniętej” Ukrainie. A ci upowcy mieli dokładnie takie same poglądy, jak hitlerowcy. I z tą małą dziewczynką, bohaterką gry, zrobiliby to samo, co hitlerowscy Niemcy. Wszak to moskalka, a moskali trzeba wszystkich wyrezat'. Budem voyewaty, idem voyewaty, rezat' moslali i moskalków.
AUTO6 Generał

Lepiej niech się wyprowadzi również z samej Rosji bo jak się o sprawie zrobi głośno to niechybnie dostanie zaraz 15 lat łagru za defetyzm...