Brandon Sanderson, autor książkowych serii pokroju Archiwum Burzowego Światła i Z mgły zrodzony, zastanawiał się na sposobem przeniesienia historii gry Elden Ring na format powieści. Przy okazji tych rozmyślań wyraził też swój żal względem studia FromSoftware oraz George’a R.R. Martina.
gry
Maciej Gaffke
9 lipca 2024 20:22
Czytaj Więcej
Tak lekko stanę w obronie Brandona, bo go lubię jako autora i człowieka, żeee ta ostatnia odpowiedź to była w dość żartobliwym tonie i jakiejś poważnej urazy na pewno nie żywi :D nawet z innego live'a pamiętam, że odbierał jakąś paczkę Elden Ringa od Bandai Namco i ktoś wtle zażartował czy to przeprosiny, że wybrali Martina, to też śmiał się, że niee i dobrze się stało.
Tak czy siak wklejam link do tej wypowiedzi, jak już znalazłem:
https://youtu.be/wG5pTiCRqKM?t=2673
Via Tenor
Ja bym wolal jakby przerobili Mistborn albo Burzowe Swiatlo na gry.
Sanderson pisze i kreuje tak znakomicie opisane swiaty i systemy, ze wlasciwie wszystko juz jest od strony designerskiej zrobione, tylko trzeba dorobic grafike i dzwiek. ;)
Z serii Mistborn bylaby swietna seria bardziej kameralnych, nastawionych na walke action RPG, w stylu np Wiedzmina 2 albo Dark Soulsow. Moze tez jakis skradankowy spinoff, albo cos w duchu pierwszych Assasinow.
Z Archiwum da sie zrobic 10 gier z open worldem w stylu Elden Ringa, albo soczystego MMORPG'a, ktory (zalozywszy ze bylby robiony przez kompetentna firme, ludzi i budzet ze 150-200 milionow, oraz nacisk na PvE (PvP tylko opt-in i arenki/bg. Z tym systemem magii byloby cos pieknego) moglby konkurowac z WoW'em i naprawda probowac zostac nastepnym "krolem".
Jakby siadlo to nawet mogliby zrobic survilvala, opartego na Strzaskanych Rowninach, mostowych i meczybule Kaladinie.
Ja to zawsze widziałem jakąś grę w świecie Mistborn jako immersive sim w stylu Dishonored, no bo kurcze - tam już niektóre moce przy lekkiej zmianie to jest odzwierciedlenie allomancji i stąd tak mocne skojarzenie.
Mistborn nawet rzeczywiście miał się doczekać RPG'a, ale chyba został anulowany, by twórcy mogli przejąć pracę nad Unsung Story bodajże.
A to ciekawa informacja, będę musiał zapoznać się z tworczoscią tego pana.
Jakby historie z ER przenieść na powieść, to ta byłaby króciutkim opowiadaniem, a nie całą wielką powieścią. Trze baby masę kontentu dopisać, a to już za wiele wspólnego z grą nie miałoby związku.
Sama charakterystyka postaci praktycznie nie istnieje. Spójność charakterów, ich działań, to można w tej grze. Charakterystyka każdej postaci, to 2-3 zdania.
Chyba że główny scenarzysta gry ma tak dużo materiału roboczego, który nie był w grze, że dałoby się z tego coś skleić.
Elden jako w zasadzie dark souls to przede wszystkim gameplay, a nie fabularne niuanse. Świat ma być cichy i tajemniczy, a gracz skupiony na przetrwaniu.
Jeśli chodzi o gry na podstawie Sandersona to Roshar jako total war mógłby byc ciekawy. Lub w ogóle jakaś strategia, chociaż rpgi też mogłyby być świetne lecz ciężko mi sobie np "obsługę" metalu wyobrazić w rpgu.