Pokolenie Z od lat rozwija irracjonalny strach przed rozmowami przez telefon. Google zamierza to wykorzystać
Po co mam niby odbierać nieznane numery jak to się potem okazuje fotowoltaika, albo inne pierdoły?
Ja też nie odbieram bo ciągle chcą mi coś sprzedać albo mówią że mój internet szwankuje i muszę im podać hasło do konta bankowego by to naprawić :D Przynajmniej to norma w UK.
Ja też nie odbieram bo ciągle chcą mi coś sprzedać albo mówią że mój internet szwankuje i muszę im podać hasło do konta bankowego by to naprawić :D Przynajmniej to norma w UK.
Po co mam niby odbierać nieznane numery jak to się potem okazuje fotowoltaika, albo inne pierdoły?
No jest strasznie... Ostatnio były nawet artykuły o tym żeby uważać jakim słowem odbieramy telefon (bo o tym żeby nie przedstawiać się jako odbierający chyba wszyscy wiedzą) a przy połączeniu możliwości spoofowania numeru telefonu z naśladującym/zmieniającym głos AI, z nieudolnością rządów w postaci braku odpowiednich regulacji i wymagań zmienił rozmowy telefoniczne w ciemny zaułek któregoś z slumsów RPA.
Nie mówiąc o kosztach, zabawne że wyśmiewający zazwyczaj siedzą na dobrych/drogich taryfach, a ci "wadliwi młodzi" na tych najtańszych gdzie ogarnięcie prostej sprawy telefonicznie może kosztować tyle co solidny obiad.
Ps. Pewnie niedługo będę musiał kupić nowy telefon i najbardziej prawdopodobnym powodem będzie to, że skończy się pamięć/indexy etc. przewidziana na blacklistę numerów która ostatnimi czasy zaczęła rosnąć w trybie wykładniczym...
Całe pokolenie ma fobię społeczną? Nie wierzę...
To nie jest kwestia fobii tylko rozsądku. Jak dzwoni ktoś interesujący to masz go w kontaktach. Połączenia z obcych numerów nigdy nie są interesujące, chyba, że to akurat urząd dzwoni poinformować, że masz już coś do odbioru (ale teraz coraz więcej usług ma powiadomienie mailowe).
A połączenia wychodzące są unikane ze względu na nieefektywność. Szybciej jest coś przekazać mailem czy smsem niż dzwonić i tłumaczyć komuś, kto akurat jest w podróży albo ciągle go przerywa (w czasach futurystycznego 5g ten problem miał zaniknąć ale...).
I jeżeli AI będzie za mnie wisiało godzinę na słuchawce, żeby wreszcie jakaś recepcjonistka raczyła odebrać telefon to jestem jak najbardziej za.
Na pewno nie ma to żadnego związku z tym, że ponad 90% połączeń przychodzących to telemarketerzy. Powinno się zdelegalizować całą tę branżę i podpiąć pod natarczywe nękanie.
Pomysł nie jest głupi, zważywszy na fakt, że nasze numery telefonów często wyciekają do sieci, chociażby po włamaniach do baz danych popularnych sklepów online. Potem jest masa telefonów od oszustów proponujących inwestycje w kryptowaluty, czy próbujących okraść człowieka w inny sposób. A taka AI może spuścić ich na drzewo.
Kup sobie telefon (numer), który podajesz we wszystkich transakcjach on-line (sklepy, kurier, usługi, etc.) nigdy go nie odbierasz, sprawdzasz tylko smsy. W ten sposób nawet jak wycieknie, to i tak nie spotka ciebie żadna strata.
To nie jest żadna fobia tylko zwyczajny brak absolutnie podstawowej umiejętności prowadzenia rozmowy. Zetki całe życie siedzą na tiktoku, z nosami w smartfonach i zwyczajnie nie potrafią rozmawiać. Nie tylko przez telefon, ale w ogóle nie potrafią rozmawiać. Ten pomysł z AI nie tylko nie rozwiąże problemu, a tylko go pogłębi.
Naprzeciw temu wychodzi Google, a przynajmniej tak uważa korporacja. Nowy wdrażany „agent” AI jest w stanie wykonywać połączenia telefoniczne, żeby na przykład spytać się o ceny szczepień zwierząt u weterynarza lub usługi w restauracjach. Następnie zdobyte informacje przekazuje w formie pisemnej użytkownikowi smartfona. Zdaniem Google to dowód na to, jak AI potrafi pomóc w codziennych czynnościach.
Chyba żeby jeszcze bardziej w pienić ludzi i zniechęcić do odbierania telefonów. Kolejna głupota. Już samo jak przed erą tego całego udawanego AI dzwonił bot i pytał się czy ma pan zainstalowaną fotowoltaikę to człowieka nerwica brała.
Ja tam też nie odbieram jak dzwoni nieznany numer i jeszcze na tym nic nie straciłem hehe.
Tak jak pisza wyzej koledzy. To nie jest zaden super spryt, czy inne wyrachowanie, tylko zwyczajny strach i brak/obnizenie umiejetnosci komunikacyjnych w realtime, ktory w tzw. genZ jest mocno widoczny.
Owszem w przypadku jak dzwonia z fotowoltaika to nieodbieranie jest wrecz wskazane i madre, ale problem jest duzo glebszy i szerszy.
Pokolenie Z rozwinelo irracjonalny strach przed rozmowa w czasie rzeczywistym (komunikatory i maile daja czas na zastanowienie sie nad odpowiedzia) i/oraz "w realu", czyli podczas codziennych interakcji w sklepach, urzedach czy wogole gdziekolwiek.
W Polsce jest to jeszcze malo widoczne, ale w krajach z jeszcze bardziej chronicznie online spoleczenstwem, jest to mocno widoczne na codzien w interakcjach miedzyludzkich.
GenZ trzeba doslownie uczyc jak maja rozmawiac z ludzmi jak przyjda do pierwszej pracy, bo nie potrafia i boja sie tego w realtime/twarza w twarz.
A winne sa telefony i komunikatory. Dzieciaki irl zachowuja sie tak jakby byly w komunikatorze.
https://old.reddit.com/r/NoStupidQuestions/comments/1lzo8ck/what_is_the_deal_with_the_gen_z_stare/
Polecam komentarze. Mozna sie posmiac. U nas tez to bedzie tak wygladac. Wychowujcie swoje dzieci tak zeby potrafily rozmawiac i zyc ROWNIEZ bez komunikatora, to beda mialy na dzien dobry 10 razy lepszy start na rynku pracy.
Za niedlugo umiejetnosc normalnego przedstawienia sie jak dzwonisz (!!!aaaa!!!)z oferta handlowa do kontrahenta, bedzie traktowane jako umiejetnosc premium.
Dokladnie tak jak napisal wyzej Herr Pietrus (ironicznie czy nie... nie wiem. Ale to jest prawda). Moze nie cale, ale spora czesc pokolenia ma fobie spoleczna. I nie potrafi rozmawiac.
Większość użytkowników nawet nie przeczytała artykułu, ale już jest hurr durr że ludzie młodsi mają fobię i nie odbierają telefonów.
Funkcja nie wydaje się taka głupia, nie możemy z jakiegoś powodu zadzwonić w danym momencie do jakiegoś miejsca, żeby się o coś zapytać? Robi to za nas AI i daje nam odpowiedź w formie tekstowej.
Sama potrafię sobie nawet wyobrazić kilka sytuacji, w których mogłabym to zastosować, jak np. w pracy czy głośnym autobusie.
Czasy się zmieniają. Obecnie uważam za niepoważne dzwonienie z nieznanego numeru bez uprzedniej informacji kto dzwoni i w jakim temacie. Ewentualnie można zadzwonić (oczywiście nie odbiorę) i się zreflektować i po tym napisać SMS. Jeśli to rzeczywiście coś sensownego a nie kolejna "złota oferta" to oddzwonię
Czyli AI będzie prowadziło rozmowy przez telefon z AI. Fajne czasy.
Dobre dobre. Ale tak to wygląda. Ciekawe tylko, jak będzie reagować ta druga strona, jeśli rzeczywiście będzie tam żywy człowiek. Ja bym tak ślepo nie uwierzył w to co się działo w tej rozmowie, nie słysząc jej nawet. Recepcjonista ma zły dzień, robi sobie jaja z naszego AI, on nam przekazuje bzdury... przekombinowane to. Oprócz rejestracji do lekarza (jesteś sto czterdziesty trzeci w kolejce) to wolę zadzwonić sam i załatwić coś w 2 minuty. A i tam mogę się rejestrować online.
Dziewczę wygląda na twór AI i to jeszcze takiego w promocji...
Fajny wybór do artykułu o zanikających interakcjach międzyludzkich.
Następnym razem można wrzucić artykuł wprost z generatora wraz z promptem :p