Angażowanie się w martwe trendy zwykle kończy się niepowodzeniem i negatywnym przyjęciem ze strony klientów i fanów. Czy Pokemon Company i ich zwrot w kierunku NFT również okaże się błędem?
NFT jest doskonałym przykładem głośnego, popularnego i zarazem krótkotrwałego trendu w Internecie. Silne zainteresowanie niedostępną wcześniej technologią przyciągnęło co prawda sporo osób, ale szybko zorientowano się, że handel animowanymi rysunkami postaci, związanych z daną marką jest zwykłym skokiem na kasę i niepotrzebnym wydatkiem.
Kiedy obecnie większość firm czy celebrytów zrozumiała, że jest to biznes na dłuższą metę nieopłacalny i cieszący się kiepską opinią, Pokemon Company może lada dzień wkroczyć na ten segment rynku. Jakieś kilkanaście miesięcy za późno.
Nie jest to co prawda informacja potwierdzona, natomiast istnieją poważne przesłanki, sugerujące, że firma pójdzie w stronę NFT. Na trop ten wpadł użytkownik Twittera o nicku Porty. Dostrzegł on specyficzne ogłoszenie o prace na stronie Pokemon Company.
Firma ogłosiła, że poszukuje programistów wyspecjalizowanych w dziedzinach NFT, Web3, blockchainu i metaverse. Można zatem założyć, że firma w najbliższym czasie zawalczy o klienta w tej branży rynku.
Z pewnością Pokemon Company liczy na duży zastrzyk gotówki ze sprzedaży NFT. W zasadzie nie ma w tym nic dziwnego. Wiele firm i influencerów zarobiło krocie oferując tego typu gadżety swoim fanom i klientom. Tak wyjątkowa na rynku marka, jaką bez wątpienia jest Pokemon, dzięki charakterystyce zawartości tychże gier mogłaby zaś faktycznie sporo zyskać.
Problem polega na tym, że ludzie już tego nie chcą. Moda na NFT przeminęła jakiś czas temu i obecnie liczby wykręcane z ich sprzedaży nie robią większego wrażenia. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że firma przespała okres największego rozkwitu tej technologii i teraz próbuje z dużym opóźnieniem usiąść do stołu i skosztować kawałek lukratywnego tortu.
Perspektywa wprowadzenia NFT do świata Pokemonów nie podoba się także fanom marki. Opinia graczy w tym temacie jest w przeważającej większości negatywna.
Miłośnicy serii argumentują swoją dezaprobatę brakiem starań w rozwoju wydanych już gier Pokemon Scarlet & Violet, które cierpią na drobne niedociągnięcia. Producent, zamiast skupić się na swoich klientach i dbać o jakość produkcji, niejako wyciąga zaś ręce po kolejne pieniądze.
Uczciwie trzeba przyznać, że oprócz negatywnych komentarzy, pojawiają się również głosy poparcia dla Pokemon Company. Ludzie, którzy pozytywnie oceniają strategię otwarcia się na rynek NFT, argumentują, że seria idealnie nadaje się do tego typu gadżetów.
Ponadto uważają, iż jest to coś nowego i świeżego. Czas pokaże, czy faktycznie kierunek na NFT zostanie przez Pokemon Company utrzymany, a jeżeli tak, to czy okaże się sukcesem, na jaki zapewne liczy firma.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Wiktor Szczęsny
Do zespołu GRYOnline.pl dołączył po nabraniu doświadczenia i obronie pracy licencjackiej na dziennikarskim kierunku studiów, zostając jednym z autorów wpisów w serwisie Cooldown.pl. Pierwsze teksty publikował na własnym fanpage'u jeszcze przed maturą. W wolnych chwilach chętnie ogrywa gry wyścigowe i bijatyki; bardzo często zagląda też do platformówek, zwłaszcza do Sonica. Miłośnik starych konsol, wśród których najbardziej ceni sobie Segę Mega Drive, przy której spędza wiele czasu. Nie jest mu obcy polski YouTube czy Twitch. Prócz gamingu, chętnie majsterkuje przy starych sprzętach audio Unitry. Interesuje się również francuską i japońską motoryzacją.