Po ostatnich zwolnieniach Zuckerberg zwiększa budżet na swoją ochronę o 18 mln złotych
Mark Zuckerberg coraz bardziej obawia się o swe bezpieczeństwo. Meta zwiększyła właśnie o kolejne 4 mln dolarów nakłady na jego osobistą ochronę, która teraz będzie kosztowała rocznie 14 mln dolarów.

Spowolnienie gospodarcze zmusiło w ostatnim czasie duże koncerny technologiczne do przeprowadzenia znacznych cięć kadrowych. Microsoft pozbył się niedawno 10 tys. osób, Disney zwolnił 7 tys., zaś około 10 tys. pracowników pożegnał Amazon.
To samo robi spółka Meta, będąca właścicielem Facebooka, która ogłosiła zwolnienie aż 11 tys. osób. Utrata dochodów w dobie rosnącej inflacji z pewnością będzie bolesna dla wielu rodzin i nie można wykluczyć, że część zwolnionych uzna, iż nie ma nic do stracenia i będzie chciała skrzywdzić byłego pracodawcę.
Mark Zuckerberg doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego, jak donosi TechSpot, zwiększono właśnie nakłady finansowe na jego osobistą ochronę. Z dokumentu zgłoszonego przez spółkę do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wynika, że roczne wydatki na ten cel wzrosły o 4 mln dolarów i wynoszą obecnie 14 mln USD.
Od 2018 roku spółka wydawała rocznie 10 mln dolarów na ochronę swego szefa i jego rodziny. W tym tygodniu zarząd zdecydował jednak, że zwiększenie budżetu o 4 mln dolarów (to niemal 18 mln zł), jest „odpowiednie i konieczne w danych okolicznościach". W dokumencie możemy także przeczytać, że wyższe nakłady mają „rozwiać obawy związane z bezpieczeństwem ze względu na konkretne zagrożenia wynikające bezpośrednio z jego pozycji jako założyciela, prezesa i dyrektora generalnego Meta”.
Gigantyczne wydatki na ochronę Zuckerberga
14 mln dolarów pokryje koszty dodatkowego personelu, sprzętu, usług, zabezpieczenia mieszkania oraz innych środków związanych z bezpieczeństwem Zuckerberga i jego rodziny. Pamiętajmy jednak, że wspomniana kwota nie uwzględnia wszystkich wydatków, więc łączne koszty ochrony założyciela Facebooka są znacznie wyższe. W 2020 roku wyniosły 23,44 mln dolarów, natomiast w zeszłym roku było to już 26,8 mln dolarów.
Wprawdzie ochrona prezesów dużych koncernów technologicznych jest czymś normalnym i wiele firm płaci za nią krocie, jednak nakłady przeznaczane na zapewnienie bezpieczeństwa Zuckerbergowi są jednymi z najwyższych w tej branży.

Warto dodać, że założyciel Facebooka nie znajduje się już na liście 10 najbogatszych ludzi świata przygotowywanej co roku przez Bloomberga, gdyż jego osobisty majątek w ostatnim czasie znacznie stopniał. Obecnie zajmuje 18. pozycję, zaś jego fortuna wyceniana jest na 64,2 mld dolarów.
Więcej:Rodzice nie nadążają za tym, co ich dzieci robią w internecie. Dane z Polski są alarmujące
Komentarze czytelników
Procne Generał
W takim razie odbijam obrazek do Ciebie. Gdzie było napisane, że Zuckerberg "Pracownikom nie miał zapłacić"? Skąd taki wniosek wyciągnąłeś? Skoro źle zrozumiałem Twój komentarz, to jak powinienem był go zrozumieć?
Procne Generał
I wtedy też jestem wielce rozbawiony
Jak również wtedy gdy HR mówi o polityce otwartych drzwi, anonimowości skarg i o tym jak ich zadaniem jest pomoc i ochrona pracowników.
Albo gdy firma mówi o "swojej misji"
Dlatego z reguły nie wdzwaniam się na firmowe "updaty"
Wszystkim na dobre by wyszło gdyby przestali łączyć emocje i jakiekolwiek ideologie z korporacją
madmec Generał

Obowiazkiem firmy jest zysk, reszta to dodatek. Ale ten dodatek bardzo sie liczy na rynku gdzie o dobrych pracownikow sie walczy. No i czesto podejscie wlasciciela, i to jak zachowuja sie koledzy sa decydujace dla amtosfery w firmie. To nie XIX wiek.
Natomiast, odwracajac nieco i stosujac ta twoja libertarianska argumentacje bedzmy kosnekwentni: gdy nastepnym razem jakis szef bedzie gadal o tym ze ''jestesmy wielka rodzina'' albo inne kroporacyjne bzdety typu https://www.metacareers.com/facebook-life/ to oczywiscie pracownicy powinni byc rozbawieni.
user35400215df Centurion
Lol, żebyś się nie zdziwił co może przyjść do głowy człowiekowi wyrzuconemu na bruk.