Niektóre bugi wychodzą dopiero po latach. Gracze szykują się do wyzwania, jakim jest ucieczka przez Vulpesem aż do końca gry.
W grudniu czeka nas premiera drugiego sezonu Fallouta, co dla świata gier może oznaczać tylko jedno: nagły wzrost popularności serii. W tym przypadku szczególnie zyskuje odsłona New Vegas, ponieważ to właśnie tam trafią nasi bohaterowie w najnowszych odcinkach. Najwięksi fani snują już pierwsze teorie spiskowe, łącząc kropki i licząc na pojawienie się kultowych frakcji.
A skoro o frakcjach mowa, pewien gracz natrafił niedawno na związany z nimi bug, który pozostaje nienaprawiony od przeszło piętnastu lat.
Istotnym elementem fabularnym dla New Vegas są napotykane przez graczy frakcje. W większości przypadków pierwszą z nich jest Legion Cezara – jak możecie pamiętać, nasza przygoda z nimi zaczyna się od wybiegającego na powitanie Vulpesa. Niezależnie od okoliczności, mało kto traktuje legionistę jak realne zagrożenie, dlatego dalszy dialog wydaje się być czymś naturalnym.
Tymczasem pewien użytkownik Reddita udowodnił, że można tę sytuację poprowadzić inaczej… choć niekoniecznie w sposób przewidziany przez Obsidiana. Co się stanie, jeśli uciekniemy przed Vulpesem zamiast z nim pogadać? Zignorowany zacznie nas gonić do końca Mojave i jeszcze dalej.
Jak można się domyślać, powyższa sytuacja to nieprzewidziany przez twórców bug, którego nie sposób zatrzymać inaczej niż poprzez zabicie biednego legionisty – co zresztą da się załatwić. Wystarczy, że zaprowadzimy go na teren NCR, by rywale Cezara zajęli się problemem. Niestety kosztem jego zadania, no ale coż, coś za coś.
Tymczasem gracze już teraz szykują się do wyzwania, jakim jest ukończenie Fallouta New Vegas przy jednoczesnym unikaniu Vulpesa. Co najciekawsze, jest to ponoć całkiem popularna taktyka dla speedrunerów, którzy nie chcą marnować czasu na wątek Legionu.
To byłaby ciekawa alternatywa dla wyzwania Szeregowego Kowalskiego. Jestem pewien, że większość NPC-ów zaatakuje Vulpesa, kiedy tylko się do nich zbliży. Musielibyśmy nie tylko go bronić, ale także pozostać wystarczająco daleko, by nie rozpocząć dialogu.
Podejmiecie się tego wyzwania? Wbrew pozorom, to może być dobra rozgrzewka przed grudniem – w końcu wypadałoby odświeżyć sobie wiedzę dla drugiego sezonu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Po 4500 godzin spędzonych w Fallout 76 interfejs aż wypalił się w wyświetlaczu OLED jednego z graczy

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.