PlayStation 5 skorzysta z procesorów AMD Ryzen?
Wiele wskazuje na to, że Sony nie zamierza rezygnować z architektury AMD przy produkcji kolejnej konsoli PlayStation. Japoński koncern ponoć mocno współpracuje z producentem CPU Ryzen nad ich rozwojem.

Wczoraj informowaliśmy Was, że PlayStation 4 wkracza w fazę EOL, czyli ostatni etap „cyklu życia” tej konsoli, co oznacza, że jej rozwój zostanie znacznie spowolniony, a wręcz stopniowo wygaszany. To oczywiście pretekst do plotek nad kształtem spodziewanego następcy i na pierwsze, rzecz jasna wciąż nieoficjalne, informacje nie musieliśmy długo czekać. Tym razem dotyczą one jednego z najważniejszych elementów wnętrza takiego sprzętu, czyli procesora.
Strona poświęcona systemowi Linux – Phoronix – odnalazła bowiem za pośrednictwem serwisu LinkedIn informacje o współpracy inżynierów Sony z pracownikami AMD. Trwa ona już ponad dekadę, a najnowszym zadaniem stojącym przed tą grupą osób jest zoptymalizowanie pracy procesorów AMD Ryzen z kluczowymi elementami narzędzi deweloperskich. Co ważne, proces ten nie jest powiązany sprzętowo z jakimkolwiek urządzeniem już wyprodukowanym przez Sony, więc działania dotyczą czegoś, co jeszcze nie wyszło spod ręki japońskiego koncernu.
Dodatkowo mikroarchitektura AMD Ryzen ma nie współpracować z kompilerem LLVM, który jest używany w narzędziach deweloperskich przy produkowaniu gier na konsolę PlayStation 4. Takie informacje oczywiście powodują, że na celowniku znajduje się PlayStation 5 i wygląda na to, że są to bardzo prawdopodobne wieści. Wiemy przecież, że we wnętrzu konsoli obecnej generacji od Sony znajdziemy ośmiordzeniowy układ AMD Jaguar i układ graficzny AMD Radeon. Postawienie na kolejne propozycje koncernu z Sunnyvale wydaje się być naturalnym rozwojem współpracy obu firm.
Żadnych wątpliwości w tej kwestii nie ma Richard Leadbetter z Digital Foundry, który jest przekonany, że badania nad rozwojem platformy Ryzen w prostej linii prowadzą do zastosowania tego układu w nowej konsoli Sony. To, według niego, najbardziej logiczny scenariusz zarówno dla Sony, jak i Microsoftu przy projektowaniu konsol nowej generacji, a prace nad architekturą, która znajdzie zastosowanie w tych sprzętach, przez jakiś czas będą jeszcze toczyć się za zamkniętymi drzwiami.
- komputery
- plotki i przecieki (gry)
- AMD
- Sony Interactive Entertainment
- PS5 / PlayStation 5
- PlayStation
- AMD Ryzen
- PS4
- PS5
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
WolfDale Legend

Marzenie wielu graczy jest w koncu osiagniecie 60fps
Pokaż mi takich, bo w przypadku konsol odnoszę inne wrażenie w przypadku braci konsolowej do której nic nie mam. W końcu sam też po części się do niej należę. Nie uważam to za wadę konsol, ale one zawsze z uporem maniaka będą szły w maksymalną grafikę na jaką jest stać dany sprzęt i blokada na 30 klatek (czasem nawet mniej). Oczywiście są wyjątki, ale jest ich zbyt mało. Od czasu premiery X360 i PS3 zauważyłem pewien trend, czyli silenia się na coś co nie jest zbyt osiągalne na danym sprzęcie. W poprzedniej generacji mieliśmy obietnice FHD, którego zbyt dużo nie było. Teraz zasypują nas oszukanym 4K, a gdy nadejdzie czas kolejnego PlayStation i Xbox to wymyślą pewnie 8K i znowu będzie udawanie, a w rzeczywistości będzie tylko 4K.
Lubię konsole, ale to mnie zawsze irytowało. Może dlatego że jestem bardziej z tych co jednak wybierają płynność kosztem grafiki. Ale od poprzedniej generacji zrobiła się dziwna gonitwa.
zanonimizowany1245383 Konsul
Powtórzę, topowe konstrukcje są za drogie do konsoli. Ile kosztowałaby taka konsola? A jeszcze ludzie chcieliby dyski SSD, ze 32GB RAM. Tak nie będzie.
Sasori666 Senator

Vega miała być killerem, a wyszła żenada z ogromnym TDP. Ich RXy też są wykręcone prawie do maksa, więc AMD wypuszcza maksymalnie wyżyłowane karty, by wypadać przyzwoicie na tle Nvidii. Oby kasę która zarobili na koparkach zainwestowali w lepsze GPU. Mobilne Begi są ok, tylko wydajność to poziom co najwyżej GTXa 1060. AMD po prostu nie ma topowych konstrukcji by wsadzić do nowej konsoli.
XoniC Generał

"Szczyt tego co można wsadzić w konsolę wyznacza kwota jaką należałoby za taką konsolę zapłacić".
Dokładnie. Nie jest sztuką wydać na rynek mocnej konsoli z ceną z kosmosu, która dla większości graczy będzie nie do zaakceptowania, ponieważ konsola służy praktycznie tylko do grania i jest to zamknięty system. Jeśli przesadziliby z ceną konsoli, to ludziom chyba bardziej opłacałoby się dołożyć trochę grosza i kupić mocniejszego PC.
Salata Chorąży

Już obecne konsole (XOX) dają rade generowac grafike w natywnym 4K. Także checkerboarding jest bardzo przyzwoity nawet jak sie siedzi blisko ekranu, wiec problemu z GPU nie widze w ogole. Szczegolnie w 2020. Sony i MS musza sie skupic na optymalizacji i cieciu kosztow. Nie moga pozwlic sobie juz na straty w sprzedazy PS5, bo PS4 od poczatku bylo rentowne. Marzenie wielu graczy jest w koncu osiagniecie 60fps, co z Ryzenem zdecydowanie bedzie mozliwe, odpowiedniej jakosci grafiki (next-gen). Juz obecnie grafika na konsolach nie ustepuje wiele PC, a to sprzet prawie piecioletni. Koszty produkcji gier znowu wystrzela w kosmos, a utrzymanie poziomu zyskownosci kolejny raz wg wydawcow usprawiedliwi mikrotransakcji, alet to juz inny temat.
Ogolnie 2020 czy 2021, cena sprzetu nie gra roli. Licza sie gry. Jak bede chcial pograc w nowego GoW to kupie PS4. Obecnie nadrabiam Halo i Gearsy na XOS. Nie spieszno mi. Szczegolnie, ze na PS3 nadal jest mnostwo swietnych gier do przejscia. Cierpliwy jestem.