Pierwszy wszczep z drukarki 3D to przełomowe osiągnięcie
Specjaliści z firmy medycznej 3DBio Therapeutics pochwalili się pierwszym udanym przeszczepem ucha z drukarki 3D. Organ został wyhodowany na bazie komórek pobranych od żywego dawcy.

Ludzie cierpią na wiele schorzeń, które powodują różnego rodzaju deformacje utrudniające życie. Jedną z nich jest mikrocja, będąca wadą wrodzoną, polegającą na częściowym lub całkowitym braku małżowin usznych, połączonym z częściowym lub całkowitym niewykształceniem przewodu słuchowego. Niestety rekonstrukcja ucha jest zabiegiem bardzo trudnym i kosztownym. Być może wkrótce stanie się to znacznie łatwiejsze i powszechniejsze dzięki technologii opracowanej przez inżynierów z firmy 3DBio Therapeutics. Przedsiębiorstwo poinformowało o przeprowadzeniu pierwszego udanego zabiegu przeszczepu ucha pochodzącego z drukarki 3D.
Z tkanki ucha pacjentki pobrano próbki, w których znajdowały się komórki chrząstki. Następnie rozmnożono je na kulturach bakterii i przekształcono w „biotusz”, który posłużył do wydrukowania nowego ucha. Jego sztuczny odpowiednik potrafi samodzielnie regenerować chrząstkę, a dzięki temu, że wykonano go z własnych komórek pacjentki, odrzucenie przez organizm jest mniej prawdopodobne.
Implanty z drukarki nadzieją dla wielu pacjentów
Jest to niewątpliwie przełomowe osiągnięcie i duży krok w kierunku rozpowszechnienia sztucznych spersonalizowanych implantów tkankowych, które mogą pomóc pacjentom np. z mikrocją. Firma zapewnia, że już niedługo opublikuje wyniki badań w jednym z czasopism medycznych, co pozwoli nam bliżej zapoznać się z całym procesem.

Warto nadmienić, że nie jest to pierwsze tego typu badanie, mające na celu stworzenie implantu ucha. Pierwsze tego typu próby podejmowano już w ubiegłym stuleciu, zaś pierwszy działający prototyp bionicznego ucha powstał w 1978 roku – stworzył go zespół naukowców z Uniwersytetu w Melbourne.
Jak to wygląda w Polsce?
Chorzy na mikrocję mają słabszą orientację przestrzenną i często wymagają pomocy w codziennym funkcjonowaniu. W Polsce na tę chorobę cierpi około 100 osób, zaś leczy się ją za pomocą rekonstrukcji małżowiny usznej oraz wszczepienia implantu słuchowego.
Jeśli technologia implantów z drukarki 3D będzie rozwijać się w tak szybkim tempie, być może za kilka lat w taki sam sposób będą powstawały nie tylko zamienniki uszu, ale też innych ważnych organów, takich jak oczy, serce czy wątroba. Pozwoli to uratować wiele istnień ludzkich, gdyż nie trzeba będzie już szukać dawcy do przeszczepu. Wystarczy, że wyhoduje się potrzebny organ.
Więcej:Smartfony nie są Waszymi przyjaciółmi. Z ewolucyjnego punktu widzenia to pasożyty
Komentarze czytelników
zanonimizowany1373230 Konsul
Nie bierzcie się za tematy, o których pojęcia nie macie, bo kopiowanie zagranicznych portali może i często robi niezłe zamieszanie w nazewnictwie itd.
Chyba że chcieliście skopiować prace waszego byłego pracownika pana Boberka, który robił o tym materiał na swoim kanale. Widać jak wielka przepaść jest między tym artykułem a materiałem p. Boberka.
Implanty ucha to powszechna praktyka, która pozwala odbudować chrząstkę ucha i jego elementy. Jest to jeden z podstawowych zabiegów estetyki plastycznej.
Kłopot w tym, że potrzebne materiały trzeba pobrać z żeber, co jest mocno kłopotliwe i wymaga kilku operacji. Teraz jest to mega proste.
zwireqq Pretorianin
zanonimizowany1359977 Senator
Nagrałem się w Deus Exa i Cyberpunka, pooglądałem trochę filmów i generalnie nie chcę żadnych cyberwszczepow i wolałbym umrzeć jako normalny człowiek niż jakiś Android.
Jakbym miał wybór to wolałbym być wampirem i żyć kilkaset raz z super mocami, polowalbym na przestępców i nimi się żywił :)