„Pierwsza była katastrofą, druga jest jeszcze gorsza”. Wersja reżyserska Rebel Moon spotyka się z dużą krytyką
Rebel Moon w wersji reżyserskiej wylądował na Netfliksie. Krytycy nie zostawili na Snyder’s cut suchej nitki.

Wersja reżyserska Rebel Moon zadebiutowała na platformie Netflix. Jak mogliśmy przypuszczać, dłuższe wydanie wydaje się być skierowane do najwierniejszych fanów Zacka Snydera. Dla większości widzów i krytyków seans tych produkcji jest – delikatnie mówiąc – niełatwy do zniesienia. Recenzenci są zgodni, że nowe widowiska się nie udały, a wielu z nich uważa nową edycję opery kosmicznej za jeszcze gorszą od poprzedniej.
W serwisie Rotten Tomatoes Rebel Moon – Część 1: wersję reżyserską pozytywnie oceniło 25% krytyków, część drugą zaś – 33% dziennikarzy. Dla porównania dodajmy, że wydania standardowe mogły liczyć odpowiednio na 22% i 17%, ale wynik nowych produkcji może się jeszcze pogorszyć, kiedy pojawią się kolejne recenzje.
Krytycy twierdzą, że Zack Snyder zmarnował okazję, by uczynić Rebel Moon lepszym. Wszystko to, co przygotował dla dorosłych – czyli więcej przemocy i nagości – zupełnie nie służy fabule. Nowe postaci są płytkie, a dodane godziny nie wpływają pozytywnie na akcję czy budowę świata. Dziennikarze zwracają uwagę, że w widowiskach brakuje emocji, serca i dobrej historii. Oto fragmenty recenzji:
Pierwsza wersja tej katastrofy była nudna i pozbawiona życia. Druga, dłuższa, jest jeszcze gorsza. Jest dokładnie tak samo pozbawiona wyobraźni, infantylna i bezsensowna, jak krótsze wydanie. Tyle tylko, że teraz została obarczona koncepcją Snydera na to, jak powinno wyglądać dojrzałe opowiadanie. Oznacza to bezsensowną przemoc i nagość. Żaden dodatek nie służy historii. Właśnie tak Snyder postrzega treści dla dorosłych – Toisto.net.
Jakimś cudem filmy Zacka Snydera są jeszcze gorsze mimo dłuższych i bardziej krwawych efektów […]. Końcowy produkt przypomina film fana, w którym występuje jeszcze więcej płaskich bohaterów i wielkich wybuchów, a poszukiwanie emocji i serca okazuje się daremne. Wersja reżyserska nie zgłębia akcji ani nie konstruuje jej lepiej. Dodatkowe godziny nie oferują niczego, co byłoby warte obejrzenia – Collider.
Wersja reżyserska Rebel Moon jest większa, ale nie jest lepsza. […] Wszyscy ci, których widowisko przytłoczyło za pierwszym razem, teraz pozostaną niewzruszeni – The Wrap.
Wersja reżyserska jest dłuższa, krwawsza i nie naprawia nic z rzeczy, które poszły źle poprzednim razem. Nie warto oglądać tego ani pierwszy, ani kolejny raz – Forbes.
Co ciekawe, bardziej wyrozumiali dla Snydera i jego produkcji są widzowie. We wspomnianym portalu wersje reżyserskie pozytywnie oceniło aż 67% fanów. A Wy? Zmierzacie sięgnąć po nowe wydanie Rebel Moon?
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Film:Rebel Moon - Część 1: Dziecko ognia(Rebel Moon - Part One: A Child of Fire)
premiera: 2023premiera PL: 2023sci-fifantasyakcjaprzygodowydramatwojenny
Rebel Moon to film przygodowy z gatunku science fiction w reżyserii Zacka Snydera. Scenariusz napisali Shay Hatten oraz Kurt Johnstad. Produkcją zajęły się firmy The Stone Quarry oraz Grand Electric. Film inspirowany jest twórczością Akiry Kurosawy i filmami ze świata Gwiezdnych Wojen i opowiada o pokojowej kolonii żyjącej na krańcu galaktyki, której spokój wkrótce zakłóci śmiertelne zagrożenie w postaci armii okrutnego regenta, znanego jako Balisarius. Przerażeni i zdesperowani mieszkańcy planety wysyłają młodą kobietę o tajemniczej przeszłości, aby odszukała odważnych wojowników zdolnych ocalić kolonię. Rebel Moon dostępny jest w serwisie Netflix od 2023 roku.
Film:Rebel Moon - Part One: Director's Cut
premiera: 2024akcjaprzygodowysci-fi
Komentarze czytelników
Benitonater Generał

Snyder potrafił zrobić z Supermana i Batmana maniakalnych morderców bez cienia charakteru więc nie dziwi mnie, że jego kolejne "dzieła" są równie cudowne
mirko81 Legend

Wystarczy że świat filmu interesuje się tymi pozycjami. Skoro setki tysięcy ludzi to ogląda bez względu na poziom to tylko kręcić następne części i podobne filmy. Widać są potrzebne. Na golu też poruszenie przy każdym temacie o tym
mariusx78 Konsul
Dwa najgorsze tytuły jakie powstały w universum "Star Wars", jeśli mogę to tak sklasyfikować. To jest jakaś dewiacja reżysera a nie dobre kino.
Wrzesień Senator

Czekałem specjalnie na tę reżyserską wersję, żeby dwa razy nie oglądać i sam jestem ciekawy co to będzie. Może w weekend uda się obejrzeć pierwszą część.