Pan Samochodzik i templariusze od dzisiaj na Netflixie. Film może podzielić fanów

Netflix dalej inwestuje w polskie produkcje, tym razem serwując swoim subskrybentom Pana Samochodzika i templariuszy. Film na podstawie powieści Zbigniewa Nienackiego od dzisiaj można oglądać na wspomnianej platformie streamingowej, w związku z czym w sieci pojawiły się pierwsze recenzje dzieła Antoniego Nykowskiego.

Patrząc na opinie w Internecie, można wywnioskować, że z jednej strony jest to udany film, ale z drugiej może on podzielić wiernych fanów tej ikonicznej postaci. Twórcy ponoć jedynie luźno inspirują się fabułą powieści. Największą jednak wadą ma być zepchnięcie na odległy plan pojazdu, z którym identyfikowany jest główny bohater.

W filmie widzowie poznają pana Tomasza, który zajmuje się poszukiwaniem zaginionych dzieł sztuki, po odnalezieniu przekazywanych muzeum. Bohater natrafia na trop zaginionego skarbu zakonu templariuszy, ale nie jest sam. Również inni na niego polują, w związku z czym zaczyna się wyścig o kosztowności. Pan Samochodzik ma jednak swojej stronie dzielnych harcerzy, dziennikarkę Ankę oraz, oczywiście, swój samochód.

W ostatecznej ocenie Pan Samochodzik i templariusze ma być dobrym filmem na lato, który może być wstępem do zapoznania się z serią stworzoną przez Zbigniewa Nienackiego. Sama produkcja zdaje się być jedynie wstępem i jeśli osiągnie sukces, to jest szansa, że na Netfliksie pojawią się kolejne przygody pana Tomasza, który szuka zaginionych skarbów z przeszłości.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Więcej:Nowy serial Netflixa o wojsku jest hitem. 8-odcinkowe widowisko podbija streaming i zachwyca krytyków z 92% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes

• polskie filmy i seriale
• Netflix
• ekranizacje książek
• recenzje filmów i seriali