Opóźnienie premiery GTA 6 zapoczątkowało „gigantyczną grę w szachy 4D”. Deweloperzy boją się, że hit Rockstara okaże się „bombą termojądrową”
Wiel mówi też popularność obu dotychczasowych zwiastuny Grand Theft Auto 6.
Polska trudna język.
Odnoszę wrażenie że to redakcja na tej stronie jest 10 x bardziej hype podjarana niż faktycznie gracze
Za to im płacą aby nakręcali hype i to nie tylko na GTA 6.
Obecnie ciężko spotkać rzetelne dziennikarstwo, bo jak nie będziesz pisał pozytywnie to nie będzie kluczyków na premiery gier.
Też byś tak robił aby tylko otrzymać skrzynkę z gadżetami z GTA 6 od Rockstara.
Się klika = się pisze. Ale fakt, mam wrażenie że już powoli następuje przesada tytułem. Już dawno się pogodziłem z faktem że temat GTA będzie grzany na 120%, wystarczy teraz byle tweet od Rockstara żeby redakcja analizowała go co najmniej na 5 artykułów.
Bardziej czekam na nową mafię niż GTA X Porno Edition. Sorry, nie zachęcili mnie do zagrania w VI tym trailerem co 10 sekund z kobietami i scenami łóżkowymi. GTA V miało o wiele lepsze trailery.
LOL, a chcesz mi powiedzieć, że nowy trailer Mafii zachęcił Cię do Mafii? Z Mafijnej gry zrobił się nowy Indiana Drake Nathan Jones.
Gdyby nie to, bym nawet się nie zainteresował tą grą, a tak to jest to u mnie top 3 najważniejszych premier dekady
Znaczy, na pewno kiedyś zagram, ale nie rozumiem nigdy tego "O boże GTA nowe wychodzi!". Żadne GTA nigdy by nawet w top 30/50 pewnie było moich gier (w które gram od 29 lat). To są fajne open world gierki, ale no... nie oszukujmy się, wiele w rozgrywce się nie zmieni. Nawet jakbyśmy mogli wejść do każdego budynku i mieszkania w grze - to po co to komu? Fajne "o łał" na 1-2 dni ale potem już bezużyteczne dla samej rozgrywki i historii.
Na pewno technologicznie ta gra będzie nowym standardem, ale ja dla grafiki to przestałem dawno temu w gry grać.
Rozgrywka może przejść na etap z RDR 2 lub wyżej. A wtedy będzie dużo ciekawiej niż w odsłonie V. Gdzie podczas tworzenia gry jakiś geniusz stwierdził, że główne postaci nie będą się mogły spotykać poza misjami. Dopiero potem ktoś zauważył, że to totalnie bez sensu i zmieniono to, przez co cała rozgrywka stała się jeszcze bardziej zwarta.
I znowu setka misji oskryptowanych, ech jestem za stary juz aby podniecać się tą serią
5 miała fajną fabułę i postacie, 4 i 2 nigdy nie skończyłem, 1 i 3 nie grałem. Mam nadzieję że 6 nie będzie gorsza od 5.
No bez jaj, że teraz cała branża drży o to kiedy wydać swoje gry, bo przecież lada moment nadejdzie mesjasz gejmingu. :|
Najlepiej, to niech wszyscy inni nie wydają swoich gier przez najbliższe 2 lata, a jeszcze lepiej, niech przełożą premierę na 2030, bo przecież jak GTA:VI wyjdzie, to ludzie tylko w to będą grać...
Paranoja!
GTA:VI na pewno będzie głośną premierą, na pewno zdobędzie wiele nagród, na pewno sporo ludzi będzie w to grać i się zachwycać, ale będą też inne gatunki gier. Te uderzające w klimaty podobne do GTA:VI, fakt mogą mieć ciężko, ale reszta? Ktoś kto lubi wyłącznie fantasy, albo sci-fi będzie wyczekiwał GTA? No nie przesadzajmy znowu...
Jest to gra z PEGI 18 najpewniej. Więc wyobraźmy sobie sytuację że wszędzie są skuteczne mechanizmy egzekwowania tego i żaden małolat nie ma możliwości zakupu tego czegoś. Co wtedy? Ano to że nie ma żadnego hitu. Jest tylko jakaś gierka o bandytach i złodziejach. A Pan Zelnik nie ma na botoks bo jego firma ma coś tam odcięte od koryta piłą motorową w którym jest całe kieszonkowe świata.
Cóż... i to jest między innymi wasza wina.
Grzanie tematu i 100 artykułów o GTA VI na każdym portalu plus co najmniej 10 filmów na każdym większym kanale YT tak nakręcają hype i robią za darmową kampanię marketingową, że inne tytuły w okolicy premiery przepadną, bo nikt nie będzie o nich pisał "bo się tak nie klika"
Tak samo jak teraz wszyscy o nowym Doomie, GTA, Clair Obscur, nieco wcześniej Oblivionie i przez to przepadło fajnie zapowiadające się The Precinct czy już wydane Revenge of the Savage Planet, World of Goo 2 i Fatal Fury: City of the Wolves