Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 maja 2025, 19:54

autor: Michał Harat

Ogromna aktualizacja do najnowszej strzelanki Valve podzieliła graczy. Wielu krytykuje zaburzony balans i brak zmian w matchmakingu Deadlock

Valve wypuściło największą dotychczas aktualizację do Deadlocka, w pełni przebudowującą sklep i wprowadzającą liczne zmiany na mapie, a także poprawki balansu. Gracze są jednak podzieleni – część chwali ogrom pracy, inni oczekują bardziej fundamentalnych zmian.

Źródło fot. Valve
i

Po dłuższej ciszy Valve wypuściło największą jak dotąd aktualizację do Deadlocka – swojej eksperymentalnej gry MOBA z elementami hero shootera. Patch przynosi całkowicie przebudowany sklep, mnóstwo nowych przedmiotów oraz poprawki balansu, animacji ruchu i mapy. Mimo ogromnego rozmiaru aktualizacji, część społeczności wciąż czeka jednak na bardziej fundamentalne zmiany i daje temu wyraz na forum gry na Steamie.

Najważniejszą nowością jest pełne przeprojektowanie sklepu: gniazda przedmiotów są teraz uniwersalne (a nie przypisane do drzewek, co ograniczało swobodę tworzebua buildów), ich liczba zmniejszyła się z 16 do 12, a bonusy z drzewek zależą od łącznych wydatków, a nie pojedynczych zakupów. Valve poprawiło też przeglądarkę buildów, dodało tagi opisujące styl gry i przebudowało interfejs Szybkiego zakupu (Quickbuy).

Dużo zmieniło się także na mapie – przebudowano bazy, zmieniono geometrię wielu budynków, powiększono okna, dodano więcej lin i wprowadzono dziesiątki pomniejszych zmian w otoczeniu. Pełną listę nowości znajdziecie na Steamie – jest naprawdę potężna.

Mimo skali aktualizacji, reakcje graczy są podzielone. Część chwali Valve za ogrom pracy oraz wyraźny postęp, inni zaś wskazują, że zmiany idą w złą stronę i oczekują czegoś innego. Fani Deadlocka zwracają uwagę przede wszystkim na balans rozgrywki niekorzystnie zaburzony przez aktualizacje i nieuzasadnione „nerfy” niektórych postaci. Część z nich dopomina się też o lepszą optymalizację i więcej klatek na sekundę.

Spora grupa graczy nie może się także doczekać zmian w systemie matchmakingu – na tę chwilę często zestawia on niedoświadczonych lub losowo dobranych graczy z dobrze zorganizowanymi, skoordynowanymi drużynami, co prowadzi do nierównych i frustrujących meczów. Fani sugerują, aby Valve przebudowało algorytm tak, by uwzględniał znacznie więcej danych o poszczególnych użytkownikach (np. ich preferowane role itp.).

Deadlock pozostaje cały czas we wczesnym dostępie, ale widać, że Valve nie porzuca projektu. Pytanie tylko, czy kolejne zmiany zbliżą grę do oczekiwań społeczności.

Michał Harat

Michał Harat

Ukończył filologię polską ze specjalnością dziennikarską na UG. W grach zakochał się w wieku 4 lat, kiedy starszy kuzyn włączył mu zakurzonego Pegasusa. Pierwszy tytuł – Wolfensteina 3D – przeszedł w piwnicy swojego kumpla z zerówki (jego ojciec trzymał tam przestarzałego peceta). Dziś gra już niemal wyłącznie na konsolach, głównie na Switchu i PlayStation, ale ma też sporo retrosprzętu, na którym nadrabia to, co go ominęło za dzieciaka. O każdej produkcji soulsborne mówi, że „to dobra gra, być może najlepsza”. W wolnym czasie czyta książki, które nikogo nie interesują i chodzi na siłownię. Jest fanem mangi Berserk i filmów od wytwórni A24.

więcej