Kryptogórnicy już nie skupują kart graficznych. Teraz robią to właściciele startupów
Rosnąca popularność sztucznej inteligencji sprawiła, że mniejsze startupy nie są w stanie konkurować z dużymi firmami w tej dziedzinie. Z pomocą przyszli jednak prywatni inwestorzy.

Obecnie na rynku sztucznej inteligencji prym wiedzie Nvidia, ze swoimi układami A100 i H100. To właśnie na nich opierają się takie modele AI, jak ChatGPT i nie tylko. To oczywiście sprawia, że zapotrzebowanie na komponenty jest niezwykle duże. Sprawia to, że Nvidia i TSMC nie nadążają z produkcją, co negatywnie odbija się na cenach układów.
Dla mniejszych startupów, chcących konkurować w sektorze AI, jest to katastroficzna wizja. Dlatego pomocni mogą okazać się inwestorzy venture capital (inwestycje średnio- i długoterminowe o wysokim poziomie ryzyka w firmy we wczesnym stadium rozwoju). Jednym z nich jest Nat Friedman, który pełnił rolę dyrektora generalnego GitHub oraz Daniel Gross, który wspierał właśnie GitHub oraz wiele innych startupów. Aby pomóc innym, zakupili tysiące układów Nvidii, w celu stworzenia chmury od obliczeń AI.
Zbudowali z nich system o nazwie Andromeda Cluster, oparty o 2512 procesorów graficznych Nvidia H100. Dzięki temu jest w stanie wytrenować aż 65 miliardów parametrów modelu AI w przeciągu około 10 dni. Warto jednak zaznaczyć, że Andromeda będzie dostępna wyłącznie dla startupów wspieranych przez Friedmana i Grossa.
„Inwestorzy indywidualni robią więcej, aby wspierać startupy intensywnie korzystające z mocy obliczeniowej niż większość rządów. (Bardzo fajny projekt!)”, napisał na Twitterze Jack Clark, współzałożyciel startupu Anthropic zajmującego się sztuczną inteligencją.
Pomysł Friedmana i Grossa może udowodnić, że jest szansa konkurowania z dużymi firmami technologicznymi, które najzwyczajniej w świecie stać na budowanie własnych, kosztownych systemów do obliczeń opartych o sztuczną inteligencję. Mowa chociażby o Google i Microsofcie. Niestety nie zawsze oznacza to drogę bez przeszkód, ponieważ nawet gigant z Redmond ma swoje problemy w tym sektorze. Microsoft musi odpowiednio zarządzać mocą obliczeniową, aby rozwijać chociażby chatbota Bing oraz funkcje pakietu Microsoft Office oparty na AI. A co Wy sądzicie o pomyśle Friedmana i Grossa? Popieracie wsparcie dla małych startupów? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1289944 Konsul
Aaa, to tłumaczy wszędobylski spam co do cudowności AI. Kryptogórnicy, a potem entuzjaści NFT przebranżowili się na AI.
Rumcykcyk Legend

Kopać krypto mógł byle Janusz, a teraz zwykłemu Kowalskiemu na nic się zda zarobek z 1 kartą.
A_wildwolf_A Senator
problem z ai będzie wtedy kiedy zacznie się kradzież takiego wytrenowanego algorytmu, który zostanie poddany innemu treningowi by w końcu stać się wielkim monstrum, który będzie sobie "żył" w sieci rozproszonej prawie na każdym możliwym urządzeniu
keeper_4chan Generał

Dobrze że ta era krypto piramid finansowych dobiega końca.
Najbardziej chyba skorzystali na tym tredzie pewnie handlarze bronią i Rosja.
TripleHoverRoman Pretorianin
Co jeżeli ktoś kiedyś za pomoca sztucznej inteligencji odpali bombę atomowa ze będzie np w stanie jej pomocy łamać komputry rzadowe albo znać adresy meilowe
Gdyby jakis Snowden podał właściwe informacje to Si mogła by to zrobić.