Nowy film Netfliksa cieszy się ogromną popularnością. To adaptacja 200-letniej historii i jedna z najważniejszych produkcji giganta streamingu w tym roku.
Guillermo del Toro to uznany mistrz kinematografii, który w swoich dziełach wprawnie łączy elementy fantasy, horroru i baśniowości. Nic dziwnego, że widzowie już od pierwszej zapowiedzi spodziewali się co najmniej uczty wizualnej po nowym dziele reżysera – Frankensteinie. Filmowiec wziął się za 200-letnią historię, która mimo że była opowiadana wiele razy, swoimi ekranizacjami wciąż potrafi wzbudzić ekscytację.
I nie inaczej było z filmem del Toro, który po premierze w wybranych amerykańskich kinach wreszcie trafił na Netflixa. Produkcja ukazała się w streamingu 7 listopada i dwa dni później już była numerem 1 w 84 krajach, w tym również w Polsce. Widzowie chętnie sięgają po widowisko del Toro, które na Rotten Tomatoes jest polecane przez 85% krytyków i 95% widzów, a przez wielu jest nazywane „poruszającym arcydziełem gotyckim”.
Nie sam nagrodzony Oscarem reżyser, lecz również obsada produkcji Netfliksa jest interesująca, gdyż w filmie wystąpili Oscar Isaac, Jacob Elordi, Mia Goth, Christoph Waltz, Felix Kammerer, Charles Dance, David Bradley i Lars Mikkelsen.
Frankenstein to jeden z najważniejszych filmów Netfliksa w 2025 roku, nie bez powodu otrzymał kinową premierę – z pewnością dzieło del Toro zostanie zgłoszone do wielu nagród filmowych, a sam gigant streamingu pewnie pokłada spore nadzieje w dziele nagrodzonego Oscarem reżysera. Patrząc na jego obecny odbiór, wcale nie dziwi wiara Netfliksa w widowisko ponownie opowiadające genialnego naukowca i jego potwora.
A czy Wy już widzieliście Frankensteina Guillermo del Toro?
Film:Frankenstein
premiera: 2025dramathorrorsci-fi
2

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.