RTX-50 będą posiadały te same złącze zasilania, co odświeżone wersje RTX-ów 40. Tymczasem wiele osób nadal ma problem z odróżnieniem nowego 12V-2x6 od starego 12VHPWR.
Wszyscy pamiętamy problemy RTX-ów 4090 na premierę. Standardowe złącze 12VHPWR okazało się niewystarczające dla nowych kart graficznych, co doprowadziło do pojawienia się na rynku odświeżonych GPU ze złączem 12V-2x6 mającym zabezpieczyć RTX-y przed spaleniem. Wizualnie oba wejścia wyglądają podobnie, co część użytkowników wprowadza w zakłopotanie. Nadchodząca premiera RTX-ów 50 może jedynie pogłębić ten problem.
Po zapowiedzi serii RTX 50 i zdradzeniu cen nowych GPU w sieci szybko zaczęły pojawiać się informacje i fotografie kart graficznych. Jeszcze na długo przed premierą mówiło się, że kolejna generacja kart graficznych nie powtórzy błędów poprzedniczki i do sklepów od początku trafią egzemplarze ze złączem 12V-2x6. Patrząc na karty mogłoby się jednak wydawać, że to wciąż stare 12VHPWR.
Na szczęście z pomocą przychodzą entuzjaści, którzy na subreddicie r/nvidia pokazali różnicę pomiędzy dwoma złączami. Od zewnątrz wyglądają podobnie i wciąż do obu możemy wykorzystać te same wtyczki. Różnica dotyczy wyłącznie długości pinów zasilania, które w 12V-2x6 są dłuższe o 0,25 mm i pinów czujników wewnątrz złącza krótszych w 12V-2x6 o 1,5 mm.
Różnice wydają się kosmetyczne, ale były kluczowe, żeby użytkownicy mogli korzystać z tych samych zasilaczy i wtyczek, przy większym zabezpieczeniu kart graficznych. Dłuższe piny zasilania gwarantują pewniejsze podpięcie GPU do zasilacza, żeby otrzymywało wymaganą moc. Natomiast, jak tłumaczy użytkownik BiomassDenial, krótsze piny czujników sprawiają, że sygnał o dostarczenie pełnej mocy karcie graficznej nie zostanie wysłany, jeśli wtyczki były niepoprawnie podłączone do karty.
Jak widać różnica jest kosmetyczna, ale została dokonana w kluczowych miejscach złącza zasilania. Z nazwy 12V-2x6 brzmi, jak zupełnie nowy typ wejścia GPU względem 12VHPWR, ale posiadacze komputerów nic nie muszą wymieniać po swojej stronie. Jeśli wciąż posiadamy tak samo mocny zasilacz, to ten wciąż sprawdzi się w praktyce.
Więcej:Cloudflare działa, a jeden z prezesów wyjaśnia, że to nie był atak tylko błąd wewnątrz firmy
3

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.