Słynący ze sprawdzonych źródeł branżowy informator billbil-kun dotarł do rzekomego tytułu i daty premiery najnowszej gry ekipy Hazelight Studios. Nadchodzące dzieło twórców A Way Out oraz It Takes Two ma zadebiutować na początku 2025 roku.
Hazelight Studios potwierdziło swoją obecność na TGA 2024, gdzie obiecało pokazać gameplay z nowej produkcji. Szef firmy, Josef Fares, w swoim chaotycznym stylu zaprezentował, jak przebiegają prace – na jednym z kadrów (w 17–18 sekundzie) widzimy zaś informację o 2025 roku, co wydaje się potwierdzać poniższe doniesienia.
Fani twórczości Hazelight Studios mogą zacierać ręce, bowiem szwedzka ekipa szykuje dla nas kolejną produkcję. Deweloperzy, którzy w minionych latach dostarczyli takie perełki, jak A Way Out czy It Takes Two, rzekomo przygotowują się rychłej premiery swojego najnowszego dzieła – tak przynajmniej donosi na łamach serwisu dealabs.com branżowy informator billbil-kun.
Według jego źródeł, nadchodząca gra nosi tytuł Split Fiction i ma trafić na rynek 6 marca 2025 roku. O tym, czy billbil-kun faktycznie dysponuje rzetelnym źródłem, prawdopodobnie przekonamy się wkrótce. Sugeruje on bowiem, iż tytuł powinien zostać zaprezentowany podczas gali The Game Awards 2024, która odbędzie się 13 grudnia o 1:30 w nocy.
Odkrycie kart akurat w trakcie TGA wydaje się o tyle prawdopodobne, że poprzednie produkcje Hazelight Studios również zostały ujawnione na tej imprezie. Mało tego, wspomniane na początku It Takes Two święciło nawet triumfy podczas gali w 2021 roku. Wówczas przygodówka zgarnęła tytuł gry roku.
Informator twierdzi, że Split Fiction ma nosić znamiona kooperacji i powinno wyjść zarówno na PC, jak i na konsole, chociaż dokładna lista obsługiwanych platform nie została jeszcze ustalona.
Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać stosownego komunikatu twórców.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
3

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.