Polskie studio Asmodev ogłosiło koniec rozwoju Priest Simulator: Vampire Show i datę wyjścia gry ze wczesnego dostępu.
Poznaliśmy datę wyjścia wersji 1.0 Priest Simulator: Vampire Show, czyli gry polskiego studia Asmodev, która zadebiutowała we wczesnym dostępie w październiku 2022 roku. Ogłoszenie przybrało dosyć nietypową formę – głównie ze względu na dobór słów przez dewelopera.
Z przykrością informujemy, że ustawiliśmy koniec wczesnego dostępu na 5 grudnia. Już się nam nie chce nic z tą grą robić, skupiamy się na kolejnych. W tenże dzień wyjdzie patch z worem poprawionych błędów. Proszę, nie zgłaszajcie kolejnych, bo gra nie musi być idealna. Nie bądźmy perfekcjonistami. Trzeba być dobrym człowiekiem, uśmiechać się, cieszyć z drobnych rzeczy, opiekować się słabszymi, obejrzeć ze znajomymi Netflix itd. To jest ważne. A nie, że <wulgaryzm> czasami auto wpadnie pod mapę, albo gdzieś jest jakaś literówka. No i <wulgaryzm> z tym, niech se czasem będzie.
Twórcy ogłosili też, że tego samego dnia ukaże się płatne DLC Priest Simulator: Her Ghost DLC. Ma ono kosztować kilka złotych.
Jak widać, komunikat jest mocno nietypowy, ale takie też jest samo studio Asmoved. W ubiegłym miesiącu firma ogłosiła, że zamierza wycofać się z rynku gier i skoncentrować na stworzeniu sieci sklepów sprzedających broń palną. Opuszczenie branży gier w jej wykonaniu nie nastąpi jednak szybko, bo na Steamie podczas ogłoszenia daty premiery wersji 1.0 PS:VS twórcy wspomnieli, że mają jeszcze kilka innych gier w produkcji.
Priest Simulator: Vampire Show opowiada o losach księdza prowadzącego prowincjonalną parafię, w której czas zatrzymał się w latach 90. XX wieku. Nie jest on świętoszkiem, więc nie dziwi, że tytuł przybrał postać humorystycznej gry akcji FPP, w której m.in. walczymy ze złem i konkurencją.
Więcej:To była fatalna końcówka TGA 2025. Taka zapowiedź na finał, to jak żadna zapowiedź
Gracze
2

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.