GravaStar Mercury K1 Pro to klawiatura, która wygląda jak urządzenie z przyszłości, a według użytkowników oferuje jakość, jakiej próżno szukać u największych producentów.
Ostatni dzień roku to dobry moment na małe podsumowanie i polecenie czegoś naprawdę wyjątkowego. Zastanawiałem się, jaki produkt mógłbym Wam dziś zaproponować – taki, który faktycznie pasuje do tej symbolicznej chwili. Chciałem, żeby było to coś szczególnego, wyróżniającego się na tle całej masy podobnych urządzeń. Nie było to łatwe, ale w końcu trafiłem na sprzęt, który mnie absolutnie zachwycił.
To najbardziej bajerancka klawiatura, jaką widziałem
Mowa o GravaStar Mercury K1 Pro w wersji CyberFlare – klawiaturze, w której zakochałem się niemal natychmiast. Trudno opisać ją słowami, dlatego poniżej wrzuciłem jej zdjęcia. Wygląda tak, jakby powstała na potrzeby filmu science fiction albo świata Cyberpunka 2077.
Już sam wygląd klawiatury Mercury K1 Pro sprawia, że trudno pomylić ją z jakimkolwiek innym modelem. Forma, linie i detale przypominają sprzęt z futurystycznego uniwersum. W mojej opinii pod względem designu urządzenie GravaStar zostawia konkurencję w tyle o lata świetlne.
Mercury K1 Pro to klawiatura z przyszłości
Od strony technicznej nie mogę się jeszcze wypowiadać na podstawie własnych doświadczeń, choć gdyby moja obecna klawiatura nagle odmówiła posłuszeństwa, dokładnie wiem, czym bym ją zastąpił. Dlatego w tej części opieram się na opiniach użytkowników, których na Amazonie jest naprawdę sporo. Bardzo często pojawia się w nich zdanie: „najlepsza klawiatura, jaką kiedykolwiek miałem”. Co ciekawe, piszą to osoby, które wcześniej korzystały ze sprzętu Razera, SteelSeries czy Logitecha, a mimo to uznały, że Mercury K1 Pro wypada lepiej pod względem jakości i ogólnego wrażenia premium.

Użytkownicy chwalą przede wszystkim przyjemny skok klawiszy, wysoką jakość wykonania oraz solidność wynikającą z zastosowania stopu aluminium. Klawiatura sprawia wrażenie bardzo trwałej i dopracowanej w detalach, co tylko potęguje poczucie obcowania z produktem z wyższej półki.
Jednym z największych atutów klawiatury Mercury K1 Pro jest potężna bateria o pojemności aż 8000 mAh. Według producenta wystarcza ona nawet na 470 godzin pracy z włączonym podświetleniem, co brzmi wręcz imponująco. To wynik, który sprawia, że o ładowaniu można zapomnieć na bardzo długo.
Bateria tej klawiatury to czysta potęga
Samo podświetlenie również robi świetne wrażenie. Mamy tu RGB z paletą 16,8 miliona kolorów oraz 13 dynamicznych trybów. Jasność, tempo animacji i efekty da się swobodnie dopasować do własnych preferencji – niezależnie od tego, czy ktoś woli stonowany klimat, czy pełnoprawny cyberpunkowy pokaz świateł.

Klawiatura oferuje także łączność TriMode – może działać przewodowo, bezprzewodowo w standardzie 2,4 GHz lub przez Bluetooth. Bez problemu współpracuje zarówno z PC, jak i z komputerami Mac, a całość oparto na klasycznym układzie QWERTY. Sprawia to, że jest nie tylko efektowna, ale też bardzo uniwersalna.
Na koniec pozostaje kwestia ceny. Na Amazonie za GravaStar Mercury K1 Pro trzeba zapłacić około 810 zł, więc nie jest to sprzęt budżetowy. Z drugiej strony takie klawiatury kupuje się na lata, a nie na jeden sezon. Gdyby nie fakt, że mój Razer Ornata wciąż działa bez zarzutu, już teraz pewnie składałbym zamówienie na to futurystyczne cacko. To jeden z tych produktów, które nie tylko spełniają swoją funkcję, ale też robią ogromne wrażenie – i właśnie dlatego idealnie nadają się na polecenie w ostatni dzień roku.
Klawiatura GravaStar Mercury K1 Pro na Amazonie
Poniżej przedstawiam jeszcze kilka przykładowych komentarzy omawianej klawiatury.
Najlepsza mechaniczna klawiatura do gier, jaką kiedykolwiek dane mi było używać. To urządzenie jest absolutnie niesamowite. Zdjęcia i filmy wyglądają dobrze, ale uwierzcie mi, nie oddają one w pełni jego zalet – trzeba to zobaczyć na własne oczy. Cała konstrukcja, wrażenia dotykowe, ciężar, podświetlenie RGB i dźwięk klawiszy po naciśnięciu są po prostu fantastyczne. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, po prostu to zróbcie. Gwarantuję, że nie pożałujecie.
Jahara Dean
Bez wątpienia jest to najlepsza klawiatura, jaką kiedykolwiek miałem w tej cenie. Będę jej używał przez lata. Moim zdaniem GravaStar to nowa czołówka w tej kategorii. Miałem wcześniej klawiatury Razera, SteelSeries i sprzęt Corsaira, ale żadna z nich nie dorównuje temu modelowi.
Surehand
Nie widziałem i nie używałem lepszej klawiatury od tej! Serio, to megasprzęt, który naprawdę wyniesie Cię na wyższy poziom grania, jak i użytkowania komputera. Jestem zachwycony! Polecam! Teraz czas na myszkę.
Xqasper
Zainteresowani mogą też zapoznać się z innymi ofertami Amazona.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
2

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.