Nintendo przygotowuje dodatkowe zabezpieczenia przed importem Switcha 2 z Japonii. Historia pokazuje, że w przeszłości firma musiała wręcz ostrzegać przed takim procederem.
Obecnie jeśli gracze sprowadzają sprzęt z Japonii, to ze względu na ceny. Japoński jen nie jest mocną walutą i między innymi dlatego Nintendo przygotowuje wersję Switcha 2, która ma blokadę regionalną i nie da się z konsoli korzystać poza granicami Japonii. W przeszłości fani chcieli po prostu szybciej zagrać w nowe gry lub na nowej konsoli. Dlatego ponad 30 lat temu Nintendo w Ameryce wystosowało apel z ostrzeżeniem do graczy.
W przeszłości normą było, że w pewnych regionach gry lub konsole wychodziły znacznie szybciej. Przykładem tego jest SNES, który w Japonii był znany pod nazwą Super Famicom i pojawił się w sprzedaży w listopadzie 1990 roku. Gracze w USA musieli czekać do sierpnia 1991 roku, ale nie każdy był aż tak cierpliwy. Niektórzy sprzedawcy sprowadzali Super Famicomy z Japonii i Nintendo ostrzegało przed ich zakupem.
Na Bluesky użytkownik Branden odkopał ostrzeżenie sprzed ponad 30 lat, w którym odradzano zakup Super Famicoma z kilku powodów:

Kupując Super Famicoma gracze musieliby znać japoński, żeby zagrać na przykład w Final Fantasy VI. Bez znajomości języka zapoznanie się z historią i poruszanie po interfejsie gry, byłoby praktycznie niemożliwe. Najbardziej problematyczna była jednak kwestia gwarancji.
Dlatego amerykański oddział Nintendo zalecał czekanie na premierę SNES-a w Stanach Zjednoczonych. Ta konsola była dostosowana do lokalnego rynku pod kątem języka, jak i usług, jakie Nintendo mogło oferować na miejscu.
Obecnie konsole są już zunifikowane w swoim działaniu i możemy dostosować język interfejsu systemu konsoli, jak i dla każdej gry z osobna. Jedno się jednak nie zmieniło i gracze zawsze chcą zdobyć nową konsolę lub grę, jak najszybciej, stąd wśród wydawców rosnąca moda na oferowanie kilkudniowych wcześniejszych dostępów.
0

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.