Nie spodziewałem się tak drastycznej zmiany”: deweloper PS5 nie przewidział, że 60 fps stanie się nowym standardem

Mark Cerny jest głównym projektantem konsol w Sony. Sam przyznał niedawno w wywiadzie, że zaskoczyło go, jak szybko gracze przyzwyczaili się do szybkiego odświeżania. Sądził on, że 30 fps będzie częściej wykorzystywane.

futurebeat.pl

Arkadiusz Strzała

Nie spodziewałem się tak drastycznej zmiany”: deweloper PS5 nie przewidział, że 60 fps stanie się nowym standardem, źródło grafiki: Charles Sims, Unsplash / Official GDC, Wikimedia, CC 2.0.
Nie spodziewałem się tak drastycznej zmiany”: deweloper PS5 nie przewidział, że 60 fps stanie się nowym standardem Źródło: Charles Sims, Unsplash / Official GDC, Wikimedia, CC 2.0.

W wywiadzie dla serwisu Games Industry, Mark Cerny, sprzętowy specjalista w Sony, przyznał, że nie spodziewał się takiej popularności gier działających z prędkością 60 klatek na sekundę. Jeszcze podczas prac na PS5 uważał on, że mainstreamem grania nadal będzie 30 fps, tymczasem w rzeczywistości niemal każdy tytuł obecnie oferuje tryb 60 fps.

60 fps to teraz konsolowy standard

Merk Cerny ma 40-letnie doświadczenie z projektowaniem gier, uczestniczył w pracach nad konsolami PlayStation od drugiej generacji. Obecna generacja konsol zapoczątkowała epokę next-gen, oddając graczom do dyspozycji tryby 60 fps, wysokich rozdzielczości i nowoczesnych technologii, jak choćby ray tracing. „Do dyspozycji” – lecz jak widać nawet główny projektant konsoli liczył, że większa liczba klatek będzie stosowana w mniejszości, a gracze nadal będą stawiać na większą złożoność sceny.

Inną zaskakującą rzeczą jest dążenie do 60 klatek na sekundę. Opierając się na poprzednich cyklach życia konsol, spodziewałbym się, że będzie znacznie więcej gier, które działają tylko w 30 klatkach na sekundę, tylko dlatego, że grafika może być o wiele bardziej szczegółowa, jeśli masz więcej czasu na jej renderowanie. Zamiast tego, tym razem niemal powszechną zasadą jest to, że gry działają w 60 klatkach na sekundę – Mark Cerny.

Trudno się temu dziwić, że gracze preferują obecnie 60 fps. Oto niedawny przypadek, którego sam doświadczyłem w przypadku świeżo zainstalowanej gry. Od samego początku działała ona co najmniej dziwnie, a ja miałem wrażenie, że coś jest nie w porządku. Myślałem, że może tytuł jest kiepsko zoptymalizowany i karta graficzna „nie wyrabia”. Zacząłem przeglądać opcje i trafiłem na włączony limit 30 kl/s – po jego dezaktywacji wszystko wróciło „do normy” i mogłem się cieszyć grą. Być może skok z 60 do 120 fps nie jest już tak odczuwalny, ale podbicie odświeżania z 30 do 60 klatek na sekundę dodaje dużo komfortu grania.

W wywiadzie Mark Cerny nawiązuje też do ogólnej opłacalności konsoli jako sprzętu do grania. Przytacza on przypadek inwencji Linusa Sebastiana, który próbując złożyć komputer PC o możliwościach PS5 w tej samej cenie, jak ta konsola, musiał się uciec do skorzystania z używanej płyty głównej. Mark zauważa, że używane PlayStation 5 można nabyć za połowę ceny lub mniej, więc takie „naginanie zasad” nie ma sensu.

Sony PS5 w sklepie RTV Euro AGD

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Podobało się?

3

Arkadiusz Strzała

Autor: Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob
2
8
15
30

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Technologiczne
2024-06-19
14:19

Benekchlebek Senator

Na niekorzyść 240

Komentarz: Benekchlebek
2024-06-19
14:01

AoOne Junior

Czemu te palanty z Sony i Microsoftu nie wrzucili lepszych bebechow, żeby kompromiay miedzy klatkami, rozdziałką i ray tracingiem nie były koniecznością? Te ich obietnice za każdym razem są o kant d*** roztrzaść a gracze dają się chuchać w zupę za każdym razem (nie jestem nieatety wyjątkiem). Jeśli jest3ś fanem sony na prewno nie ma.sensu kopowania ich sprzętu, który nie nosi dopisku PRO, i tak bedzie w każdej kolejnej generacji. Zamiast konsoli PC? Spoko, o ile masz 8 tysięcy do wywalenia na gry - spoko. Ale to nie musi tyle kosztowqć i na pewno za 3-3,5 tysiaca te oszuaty.mogłyby zaoferować swoje konsole tak by tw 60 klatek z 4k nie było problemem i to bez jakichkolwiek kompromisów. Ale nie oni maja strategie.na dwie dekady.na przod i nie moga dać teraz zbyt dobrego sprzętu, bo co kupisz za 5 lat?

Komentarz: AoOne
2024-06-16
00:25

Robert542 Generał

Wiele części Call of Duty na PS3 działało w 60 fps (albo przynajmniej celowało w 60, bo jednak X360 w tamtych czasach utrzymywał stabilniejszy framerate).

Komentarz: Robert542
2024-06-15
23:36

QuantumNobinium Chorąży

😁

Ten cierny To jakiś idiota skoro myślał że najnowszej konsoli 30 klatek w XXI wieku to szczyt możliwości i zapotrzebowania u graczy na efpeesa...
Często wlaśnie różnice w jakości grafiki są znikome a ilość klatek oko już wyłapie prędko.
Inna sprawa była granie na szaraku na 14" TV CRT czy nawet 25" bo obraz tak nie był skaczący jak dzisiaj na LCD niż dzisiaj 30 klatek ma 55" zwłaszcza OLED.
Chyba już ten typ zapomniał jak startowałi pierwsze PlayStation, taki Szarak w wersji Europejskiej potrafił maksymalnie dać 50 klatek dla PAL ale ludzie często gęsto zwłaszcza do bitek wybierali wersję gry ntsc bo klatek było już 60. I to było czuć zwłaszcza timingi ciosów lepiej się ogarniało.
I to też był jeden z powodow dla których montowało się tam taki śmieszny układzik. Gracze w tamtych czasach nie z kaprysu grali w przycimające gry jak taki znany Tomb Raider pierwszy. Liczyła się frajda z samego grania.
Części tamtych konsoloeców tal zostało na kolejną generację czy nawet killa a część przeszła na PC co im dawał co chcieli gracze. Dzisiaj konsolowcy mając wybór wybierają to co lepiej znaczy płynniej działa dając o wiele lepszy komfort z gry niz dyskusyjnie lepsza grafika z rwiącą animacją horyzontu podczas majtania kamerą.

Na palowskim PS2 takie gry jak Gran Turismo 3 nadal działały tylko w 50 klatkach ale to już był duży skok w porównaniu do tego co generował Szarak.
Na Playstation 3 znów coraz częściej widywało się skaczącą animację w 30 klatkach.
Graczy gdy mają wybór 50, 60 czy 30 zdecydowanie częściej właśnie wybiorą płynniejszą animację .
Bardzo dużo zależy też od typu gry spokojniejsze gdzie idziemy jakimiś tunelowymi mapami łagodniej znoszą tylko 30 klatek Natomiast w grach Gdzie często trzeba się rozglądać a horyzont jest daleko skaczący krajobraz niemiłosiernie może przyprawić o mdłości i dyskomfort z gry. Zwłaszcza kiedy się skacze z 60Hz ma 30... Ja do dzisiaj nie ruszyłem GTA5 na PS4 bo właśnie szarpiąca animacja. I im większy ekran tym do bardziej dokucza.
60 klatek to jest przyzwoite minimum. Absolutna granica płynności u mnie to ok 48 stałych klatek.
Doskonale to można wybadać u siebie w pecetowych grach z płynnym limiterem efpeesa.
Za komfortowe dzisiaj uważam ok 80-90. Różnic pomiędzy 165, 144 czy 120 już ciężko wyłapać na pierwszy rzut oka.
Choć na takim 165Hz ekranie jak wyłączyć vsynca to te 300-500 klatek czuć mimo, że nie widać... Zwłaszcza w sterowaniu jest większa płynność-nie ma laga w generowaniu obrazu od reakcji. To trzeba samemu zobaczyc na mocniejszym PC lub starszych grach z którymi poradzi sobie słabsza maszyna.

Różne typy gier lubią różne wartości odświeżania. Wszelkie szybkie fps, symulatory czy wyścigowe lubią im szybciej tym lepiej.
Bitki to już standard zabetonowane 60Hz.
30 klatek w grach konsolowych jako "standard" powinno odejść w niepamięć już na zawsze, może jedynie w trybie foto z max rozdzielczością 4 czy 8k może być lub jako dodatkowa opcja dla fetyszystów bogatszych krzaków XD

Komentarz: QuantumNobinium
2024-06-15
01:52

Plkloops Legionista

😐

Po pierwsze rozróżnianie fps, a odczuwanie gry, to dwie różne rzeczy. Po drugie, ludzie 60fps, to wypadkowa, a my widzimy różnicę pomiędzy grupami wyświetlanych klatek. 24fps z taśmy, nie ma bufora ramki i wydaje się być bardzo płynne, ale gdyby było nie stabilne, raz szybciej raz wolniej były wyświetlane ramki, to nawet przy 120fps widzielibyśmy zacięcia. Więc ci co się śmieją, że 24fps nie ma różnicy pomiędzy 30, 60, a 120fps, bo przecież widzą różnicę, nie wiedzą do końca, o co w tym chodzi. Nie śmiać się, ani jedni, ani drudzy, bo prawda jest częściowa jednych i drugich. Oczywiście więcej rzeczy ma wpływ np. Światło, źródło światła świecąc mruga np 60 mrugnięć na sekundę, to też ma wpływ na płynność wyświetlanych treści, dodatkowo na męczenie wzroku. Zawsze to jest jakaś wypadkowa wielu zmiennych, a nie ściśle powiedziane, że 30fps, dokładnie to połowa ze 60fps odczówalności.

Komentarz: Plkloops

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl