Reżyserka Wonder Woman 1984, Patty Jenkins, wytłumaczyła, co stało za decyzją zmiany formuły premiery filmu i dlaczego musiała pójść na taki kompromis.
Pod koniec listopada dowiedzieliśmy się, że Wonder Woman 1984 zadebiutuje zgodnie z planem jeszcze w tym roku kalendarzowym (25 grudnia), ale wiąże się to z równoległą premierą w kinach oraz na platformach streamingowych (HBO Max). Wszystko zostało oczywiście ustalone z reżyserką dzieła, Patty Jenkins, która potwierdziła ostatnio w swoich mediach społecznościowych zbliżającą się premierę. Udzieliła także wywiadu na łamach radia SiriusXM, w którym powiedziała, że nie jest fanką takiego rozwiązania, ale była do niego po prostu zmuszona:
Jeśli powiedziałbyś mi rok temu, że film zadebiutuje gdziekolwiek w przestrzeni streamingowej, to chyba bym zwariowała. […] Zwykle nie popieram tego typu praktyk, jestem raczej prokinowym człowiekiem i znów będę, jak tylko się to wszystko skończy.
Niemniej jednak jest to tak bardzo szalony rok. Niezwykle szalony. To tak, jakbyśmy wszyscy próbowali ogarnąć nasze życia w najlepszy możliwy dla nas sposób. Dlatego też powtarzałam sobie, że nie istnieje dobre wyjście z tej sytuacji. Już wcześniej dochodziłam do podobnego wniosku podczas niektórych rozmów. No bo spróbuj chwilę poczekać, a wtedy każdy będzie chciał wyjść w tym samym czasie. Dlatego podkreślam, że dobre wyjście nie istniało.
DC A MARVEL
Tegoroczna premiera Wonder Woman to mały ewenement wśród kina superbohaterskiego. Należy bowiem powiedzieć, że Kevin Feige i jego Marvel Studios zrezygnowali z pokazania jakiegolwiek filmu z MCU w ostatnim czasie, choć wszyscy byli już gotowi na premierę Czarnej Wdowy. Co prawda, oprócz filmu Patty Jenkins, zobaczyliśmy w multipleksach Nowych mutantów, ale ci to zupełnie inna historia związana z niezwykle ciągnącym się procesem produkcyjnym.
Mimo to reżyserka jest szczęśliwa, że ludzie w ogóle zdołają obejrzeć jej film i stanie się to w czasie świąt Bożego Narodzenia. Data premiery dzieła jest dla niej pewnego rodzaju nagrodą pocieszenia, a i trzeba przyznać Jenkins rację – udało się tak upchać Wonder Woman 1984 w kalendarzu, że nie koliduje z żadnym innym tytułem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Tych 5 nowych seriali za nic nie będziecie chcieli przeoczyć w 2026 roku. Oto najciekawsze debiuty
Film:Wonder Woman 1984
premiera: 2020fantasy, akcja, przygodowy
Wojowniczka z Amazonii Diana Prince zostaje ponownie uwikłana w konflikt, tym razem w trakcie zimnej wojny. W swojej drugiej przygodzie wchodzącej w skład DC Extended Universe superbohaterka zmierzy się zarówno z Maxem Lordem, jak i z The Cheetah.
1

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.