filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 1 lutego 2024, 10:00

Nawet Henry Cavill nie zdołał uratować Argylle. Recenzje na Rotten Tomatoes nie stawiają szpiegowskiego filmu w pozytywnym świetle

Henry Cavill wystąpił w szpiegowskim widowisku, które w tym tygodniu trafi do kin. Co o Argylle przed premierą mówią recenzenci?

Źródło fot. Argylle, Matthew Vaughn, Apple TV+, 2024
i

Fani Henry’ego Cavilla najchętniej zobaczyliby go w roli szpiega i to nie byle jakiego, bo najsłynniejszego – agenta 007. Niestety, ten angaż przeszedł mu koło nosa i przypadła Danielowi Craigowi, a teraz, gdy mówi się o tym, że producenci odpowiedzialni za serię o Jamesie Bondzie poszukują nowego, młodszego odtwórcy, raczej nie ma co łudzić się, że po latach ta rola w końcu przypadnie byłemu Supermanowi.

Ale ostatnio Brytyjczyk mógł sprawdzić się w roli innego szpiega w filmie Argylle, którego premiera odbędzie się 2 lutego. Nowość z Cavillem przedstawia historię samotnej autorki piszącej powieści szpiegowskie o tajnym agencie i globalnym syndykacie szpiegowskim, która nagle zdaje sobie sprawę, że fabuła obecnie pisanej przez nią książki zaczyna odzwierciedlać wydarzenia z prawdziwego świata w czasie rzeczywistym.

Co o Argylle mówią recenzje?

A co o nadchodzącym dziele Matthew Vaughna myślą recenzenci? Pierwsze opinie napływają już do sieci, ale, niestety, nie stawiają one Argylle w pozytywnym świetle. Z dostępnych obecnie na Rotten Tomatoes 99 recenzji, tylko 36% jest pozytywne. To raczej nie jest dobrym sygnałem dla twórców, którzy planują zrobić z Argylle całą serię.

Peter Debruge z Variety zwrócił uwagę na to, że Argylle to kiepsko napisana komedia szpiegowska, której żarty zamiast śmiechu powodują przewracanie oczami.

Problem polega na tym, że utknęła w kiepsko napisanej komedii szpiegowskiej, nie lepszej niż ta, którą słyszymy, w scenie otwierającej, z jej banalnymi dowcipami i potrójnymi zwrotami akcji.

Nicholas Barber z BBC wyjaśnia, że w filmie jest wiele dziur fabularnych.

Wszędzie, gdzie spojrzysz, są detale, które przydałoby się dodać, dziury fabularne, które powinny być zapełnione, a także żarty, które można by było poprawić.

Hoai-Tran Bui z Inverse porównała film Vaughna do matrioszki, która za warstwą licznych zwrotów akcji nie ma nic do pokazania.

To filmowa matrioszka – błyskotliwa, puszczająca widzom oczko z licznymi nawiązaniami komedia szpiegowska, która narzuca na siebie kolejne zwroty akcji, by ukryć fakt, że w środku nie ma nic.

Richard Lawson z Vanity Fair twierdzi, że u reżysera nastąpiło zmęczenie materiałem, co wyraźnie widać po tym filmie.

Co poszło nie tak? Prawdopodobnie zwykłe zmęczenie. Argylle to piąty film, który Vaughn nakręcił w tym trybie (liczę Kick-Ass) i wydaje się, że skończyły mu się sztuczki.

Ben Travis z Empire Magazine wypowiedział się o filmie nieco pozytywniej. A choć dostrzega jego wady, docenia urok duetu głównych bohaterów, który wynagradza niektóre potknięcia.

Błyskotliwy, zabawny i lekki, Argylle ukrywa swoje błędy za pomocą zwrotów akcji i uroczych występów głównego duetu.

Ostrzej o Argylle wypowiedział się Leslie Felperin z The Hollywood Reporter.

To zaczyna przypominać jedną z tych bardzo drogich, bardzo wyszukanych reklam pseudo-luksusowego produktu, którego nie chcesz kupować – być może perfum lub samochodu.

Wśród wielu negatywnych głosów pojawiło się kilka pozytywniejszych, które zwracają uwagę na mocniejsze strony dzieła Matthew Vaughna, ale po zapoznaniu się z większością recenzji nasuwa się wniosek, iż Argylle to niestety kolejna produkcja, która nie ma wiele do zaoferowania poza gwiazdorską obsadą i niekończącymi się zwrotami akcji. Być może inne szpiegowskie widowisko z udziałem Henry’ego Cavilla będzie miało więcej szczęścia. Do kin w tym roku ma trafić The Ministry of Ungentlemanly Warfare w reżyserii Guya Ritchie’ego, gdzie Brytyjczyk znów zagra tajnego agenta. Zwiastun filmu znajdziecie tutaj.

Argylle trafi do kin 2 lutego, a w przyszłości produkcję znajdziemy na Apple TV+.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

więcej