„Najmocniejsza obsada Netflixa”. Za 2 dni na Netflixie obejrzymy czarną komedię, w której Julianne Moore będzie niczym liderka sekty
Lada dzień na Netfliksie ukaże się mini-serial komediowy, w którym zobaczymy Julianne Moore, Meghann Fahy, Milly Alcock i Kevina Bacona.
Raz Netflix stawia na nowe twarze, a innym razem zbiera gwiazdorską obsadę, która wypełnia jego nową produkcje. I właśnie drugą opcję zastosowano w serialu Syreny, w którym zobaczymy między innymi Julianne Moore, Meghann Fahy, Milly Alcock i Kevina Bacona. Szykuje się więc rozrywka w doborowym towarzystwie, określanym jako „najmocniejsza obsada Netflixa w tym sezonie”.
Serial Syreny, o których mowa, to nadchodząca czarna komedia, która ukaże się na Netfliksie 22 maja 2025 roku, zatem niewiele dzieli nas od premiery. Tego dnia, co typowe dla Netfliksa, otrzymamy wszystkie pięć odcinków mini-serialu.
W Syrenach Devon jest przekonana, że jej siostrę, Simone, oraz jej nową szefową, którą jest tajemnicza i wpływowa Michaela Kell, łączy naprawdę dziwna relacja. Oczarowana wystawnym u luksusowym stylem życia Michaeli Simone jest wpatrzona w swoją szefową, co nie podoba się Devon, która podejmuje interwencję, gdyż wierzy, że jej siostra potrzebuje pomocy. Nie jest jednak przygotowana na przeciwnika, z którym przyjdzie jej się zmierzyć – Michaela ani trochę nie ułatwi jej zadania.
Julianne Moore występuje w Syrenach jako Michaela Kell, wpływowa kobieta, która jest niczym liderka luksusowej sekty, w którą została wciągnięta Simona grana przez Milly Alcock. Jako Devon zobaczymy zaś Meghann Fahy. Netflix zapowiada, że Syreny to „wnikliwa, seksowna i pełna czarnego humoru opowieść o kobietach, władzy i klasie”. Serial stworzyła Molly Smith Metzler na podstawie swojej sztuki z 2011 Elemeno Pea.
Poniżej możecie obejrzeć zwiastun Syren od Netfliksa.
- Filmy i TV