filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 5 czerwca 2020, 15:09

autor: Karol Laska

Nadciąga rosyjska odpowiedź na Batmana? Poznajcie Majora Groma

W sieci pojawił się właśnie angielskojęzyczny zwiastun rosyjskiego filmu superbohaterskiego Major Grom: Plague Doctor, będącego adaptacją kultowej serii komiksów.

Wracają kina, a wraz nimi filmowe zapowiedzi. Cały świat powoli przygotowuje się na zasyp materiałów promocyjnych z Czarnej Wdowy i Wonder Woman 1984. Nikt jednak nie spodziewał się, że Marvela i DC uprzedzi rosyjskie Bubble Studios, serwując międzynarodowy zwiastun własnego filmu superbohaterskiego. Są wybuchy, efektowne sceny walki i płonący Sankt Petersburg.

Nadciąga rosyjska odpowiedź na Batmana? Poznajcie Majora Groma - ilustracja #1

Major Grom: Plague Doctor opowiada historię rywalizacji Igora Groma, sumiennego policjanta o bezkompromisowych metodach, z Plague Doctorem, czyli samozwańczym mścicielem, chcącym „oczyścić miasto z zarazy bezprawia”. Po raz pierwszy od dawna na ulicach panuje chaos, a budynki są pochłaniane przez płomienie.

Dzieło to jest adaptacją kultowej rosyjskiej serii komiksów pod tytułem Major Grom, traktującej o tytułowym bohaterze. Film ma ukazać się w następnym roku i kto wie, czy w przypadku sukcesu nie zapoczątkuje kolejnej kinowej franczyzy. Na fotelu reżysera zasiadł Oleg Trofim.

Zwiastun został przyjęty bardzo entuzjastycznie nie tylko przez Rosjan. W komentarzach ludzie piszą o wyczuwalnych podobieństwach do Batmana i V jak Vendetta. Wypada również przypomnieć, że to nie pierwsza próba nakręcenia filmu superbohaterskiego przez naszych wschodnich przyjaciół. W 2017 roku spektakularną porażkę poniosło Guardians: Misja superbohaterów, znane również pod uroczą nazwą Zaschitniki. Nieciekawy prognostyk, ale skreślanie Majora Groma na tak wczesnym etapie byłoby niesprawiedliwe.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej