My Hero Academia niemal nie powstała. Kohei Horikoshi chciał odejść z branży po dwóch porażkach
Kohei Horikoshi niemal odszedł z branży, zanim stworzył My Hero Academia. Gdyby nie jedna interwencja, przebojowa manga by nie powstała.

Rzadko pierwsze dzieło jest w stanie zagwarantować twórcy nagły sukces. Na niego artyści często muszą pracować latami, tworząc kolejne rzeczy, nim rozwiną swoje umiejętności i wreszcie się wybiją. Na przykład My Hero Academia nie jest pierwszą mangą, którą wydał jej autor, Kohei Horikoshi. Mangaka wcześniej miał dwie inne serie, Oumagadoki Zoo i Barrage, które, niestety, zostały anulowane ze względu na małe zainteresowanie nimi.
Te dwie porażki doprowadziły do tego, że Horikoshi niemal odszedł z branży, ponieważ doszedł do wniosku, że tworzenie mangi może nie być mu pisane. Na szczęście został powstrzymany i później stworzył My Hero Academia, które zapewniło mu sukces. Opowiedział o tym podczas wywiadu dla News Zero.
Anulowano dwie moje serie i pomyślałem: "Kończę z mangą". Redaktor prowadzący w tamtym czasie powiedział mi: "Nie poddawaj się" i "Daj z siebie wszystko", więc pomyślałem: "Pozwól mi spróbować jeszcze raz" i postanowiłem narysować wszystko, co lubię i tylko to, w czym jestem dobry.
Wspomnianym redaktorem jest Hitoshi Koike. Gdyby nie jego interwencja, MHA by nie powstało i kto wie, czy losu tej mangi nie podzieliłyby inne serie. Autor Jujutsu Kaisen, Gege Akutami, wielokrotnie podkreślał, że My Hero Academia było dla niego inspiracją i motywacją, i gdyby nie ta manga, JJK by nie powstało.
Koike widząc, w jakim stanie był Horikoshi po odniesieniu dwóch porażek, zachęcił go do tego, aby przerobił swojego one-shota, My Hero, w serię, wiedząc, że mangaka bardzo cenił sobie tę stworzoną przez siebie historię. Powrót do niej okazał się strzałem w dziesiątkę. Redaktor o tym w swoim dawnym wywiadzie dla Mangaplus.
Ponieważ jego druga seria nie trwała długo, miał silne wrażenie, że nie będzie miał kolejnej szansy. Jednak szczerze mówiąc, chciałem przeczytać następny tytuł Horikoshiego i zachęcałem go i mówiłem mu, że tak nie jest. Nie były to tylko czcze słowa, ponieważ naprawdę wierzyłem, że mógłby stworzyć świetny tytuł, gdyby tylko miał motywację.
Zamiast wymyślać wzniosły tytuł i kazać mu go narysować, wiedziałem, że lepiej będzie, jeśli Horikoshi narysuje tytuł, który go ekscytuje i co do którego będzie czuł się na tyle pewnie, by powiedzieć "Czy to nie jest interesujące?!". Nie wiedziałem, jak dobrze wszystko się potoczy, ale skupiłem się na zwiększeniu jego motywacji.
Rady i wsparcie Hitoshiego Koike pomogły Koheiowi Horikoshiemu w wyjściu z dołka i stworzeniu serii, która odniosła sukces na całym świecie i która była wydawana przez 10 lat. Ostatni rozdział MHA został wydany 4 sierpnia bieżącego roku i możecie przeczytać go na Mangaplus.
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- rozrywka
- Manga i anime