Motorola szykuje własny składany smartfon
Tworzenie składanych smartfonów to jeden z najważniejszych trendów ostatnich tygodni w branży mobilnej. Nad kolejnym sprzętem tego typu pracuje również Motorola.

Składane smartfony to koncept, który w trakcie kończących się targów MWC 2019 znacząco przybrał na sile. Swoje sprzęty bazujące na tym rozwiązaniu zaprezentowały takie firmy, jak Samsung czy Huawei i wiele wskazuje na to, że do podobnego kroku szykują się także inni producenci. Dziś swoje plany skonkretyzowała Motorola.
O zamiarach tego koncernu dotyczących smartfona ze składanym ekranem słyszeliśmy już kilka miesięcy temu – wtedy też w sieci pojawił się patent przedstawiający wczesny projekt takiego modelu. Teraz wiceprezydent Motoroli, Dan Dery, potwierdził, że prace nad tym urządzeniem są w zaawansowanej fazie. Co ciekawe, Dery stwierdził, że nie jest powiedziane, iż sprzęt trafi na rynek znacznie później od rynkowych konkurentów. W obliczu takich informacji można więc oczekiwać, że składany smartfon Motoroli pojawi się na rynku jeszcze latem, w okolicach premiery Huawei Mate X, planowanej na połowę tego roku.
Wszystko wskazuje na to, że będzie to urządzenie oparte na klasycznym mechanizmie, z dużym ekranem składanym do środka. Co ciekawe, Motorola nie zamierza umieszczać dodatkowego wyświetlacza na zewnętrznej stronie smartfona – jak przekonuje wiceprezydent tego koncernu, takie rozwiązanie to spore ryzyko uszkodzenia panelu, np. kładąc go na blacie czy innych szorstkich powierzchniach. Przedstawiciel firmy stwierdził także, że projektanci poważnie rozważali mechanizm oparty na podwójnym zawiasie – jak jednak okazało się w trakcie prac nad tym modelem, byłoby to rozwiązanie pozwalające stworzyć urządzenie na kształt tabletu, w czym Motorola zwyczajnie czuje się niepewnie, bowiem od dawna nie posiada w swoim portfolio takiego sprzętu.
Pozostaje czekać na pierwsze konkrety na temat wyglądu oraz specyfikacji technicznej składanego smartfona od Motoroli – takie informacje powinny się pojawić w ciągu kilku tygodni.
Więcej:Samsung planuje dużą aktualizację: użytkownicy tych modeli Galaxy skorzystają na tym
- Motorola
- Android
- smartfony
- urządzenia mobilne
- AND
Komentarze czytelników
KarpackieMocne Chorąży

Super pomysł, fajnie że zyskuje trakcję. Kto by nie chciał mieć duuużego ekranu w smartfonie o normalnych, niegargantuicznych rozmiarach? Przeglądanie internetu, oglądanie filmów, zdjęć, no wszędzie praktycznie duży ekran = zwycięstwo.
Czekam aż technologia trafi do konsol przenośnych :) Idealnie pasowałby jako duchowy następca DS/3DS. Na co dzień masz rozmiarówkę kompaktowego Switcha, jednak gdy zasiądziesz w wygodnym fotelu, rozkładasz ekran i masz dwa wyraźne ekrany, większe niż 3DS XL... Nintendo pewnie w to nie pójdzie (lateral thinking with withered technology...), ale kto wie... może comeback Sony...? ;)
kokoju Generał

W tym miesiącu kupiłem Honora 8X i sądzę że na dwa lata spokojnie mi wystarczy.
Teraz "składaki" to produkty głównie betatestowe i kierowane do zamożnych gadżeciarzy, ale podejrzewam że w 2021 spokojnie jakiś składany Honor czy Xiaomi będzie w akceptowalnej cenie i jeżeli tamtejsze wersje Androida sensownie wykorzystają tą elastyczność to będzie można oczywiście przemyśleć taki zakup :b
Niemniej okolice 1200zł za Smartfona to dla mnie górna granica, ewentualnie coś do 1500zł gdyby w tej cenie miał jakieś flagowe rozwiązania. Trochę ciężko uwierzyć w składaka do 1500zł ale 2 lata to lata świetlne w branży Smartphonów wiec kto tam wie.
ViQney Centurion

A ja się cieszę, bo Motorola ma szansę wrócić do czasów swojej świetności, jeśli ich składany telefon będzie pod jakimś względem lepszy i bardziej nowocześniejszy.
zanonimizowany449082 Generał
A motorola nie została przypadkiem wchłonięta przez lenovo?
Lenovo obok Samsunga, Huawei i Apple jest jednym z najwiekszych producentów tabletów na rynek europejski. Czemu zatem w tabletach nie czują się pewnie?
Secvent Pretorianin

Dopóki nie ogarną sprawy z pojemniejszymi bateriami, projektować to oni mogą nawet telefony w namiot składane... Dwa urządzenia na jednej baterii, to jest jak dla mnie na tą chwilę największy minus, którego nie da się wyeliminować.