Samsung Galaxy S10 i Galaxy Fold oficjalnie
Podczas wczorajszego eventu Samsung Unpacked koreański koncern zapowiedział aż cztery nowe smartfony – oprócz trzech modeli z rodziny Galaxy S10 odbyła się także oficjalna prezentacja pierwszego składanego sprzętu tego producenta, czyli modelu Galaxy Fold.

Coroczną tradycją jest, że w lutym Samsung – podczas specjalnego eventu Unpacked – zapowiada nadchodzące, flagowe modele smartfonów z rodziny Galaxy S. Nie inaczej było i tym razem, bowiem w Londynie pokazano aż trzy nowe sprzęty wchodzące w skład tej linii urządzeń mobilnych. Oprócz tego oficjalnej prezentacji doczekał się także model ze składanym ekranem – Samsung Galaxy Fold.
Galaxy S10 razy trzy – ceny od 3 do 7 tysięcy złotych!
Zacznijmy od najtańszego i najmniej wydajnego smartfona, jakim jest Galaxy S10e. Teoretycznie to najbardziej podstawowy sprzęt, ale jego możliwości i tak okazują się spore. To bowiem model wyposażony w ekran Dynamic AMOLED, który debiutuje wraz z serią Galaxy S10 i stanowi odpowiedź na wymagania współczesnego rynku multimediów, oferując obsługę trybu HDR10+, maksymalną jasność na poziomie 800 nitów oraz bardziej realistycznie odwzorowaną czerń. W odróżnieniu od droższych modeli wyświetlacz ma płaskie krawędzie, a jego przekątna to 5,8 cala. Rozdzielczość prezentowanego obrazu to z kolei FullHD+.

Smartfon napędzany jest topowym procesorem Exynos 9820 – to cieszy, bowiem mimo nieco niższej ceny ten sam układ znajdziemy w każdym premierowym modelu z rodziny Galaxy S10. SoC otrzyma wsparcie ze strony 6 GB RAM, a na dane otrzymamy 128 GB miejsca w pamięci wewnętrznej. Z tyłu obudowy znajdziemy dwa obiektywy o rozdzielczości 12 i 16 megapikseli, na froncie zaś umieszczono 10-megapikselowy aparat do selfie.
Czytnik linii papilarnych w tym modelu został umieszczony na bocznej ramce, a bateria ma pojemność 3100 mAh – energię możemy uzupełniać zarówno za pośrednictwem tradycyjnej ładowarki z wykorzystaniem technologii Quick Charge 2.0, jak również bezprzewodowo. Smartfon jest także wyposażony w złącze słuchawkowe minijack, a także spełnia wymagania normy wodoodporności IP68.
Dwa pozostałe modele – Galaxy S10 oraz S10+ - to już pełnoprawne odsłony „flagowców”, których spodziewali się praktycznie wszyscy. Wbrew pozorom obydwa modele różnią się w wielu elementach, więc model z „plusem” nie jest tylko kopią podstawowego modelu z większym ekranem.
Nie da się jednak ukryć, że odmienny rozmiar wyświetlacza to podstawowy wyróżnik obydwu modeli. Smartfony korzystają oczywiście z dobrodziejstw oferowanych przez przedstawiony wcześniej ekran Dynamic AMOLED – model S10 posiada panel o przekątnej 6,1 cala, z kolei model S10+ - 6,4 cala. Obydwa te ekrany wyświetlają obraz w rozdzielczości QHD+, a więc 3040 x 1440 pikseli. Samsung zdecydował się na wyeliminowanie notcha i wykorzystanie technologii Infinity-O, która objawia się zastosowaniem specjalnej dziurki, w której umieszczono frontowy aparat fotograficzny. W rezultacie tego zabiegu wyeliminowano niestety diodę powiadomień, której obecność ceniło sobie wielu użytkowników.
Nowe modele z rodziny Galaxy S10 to także debiut czytnika linii papilarnych wbudowanego w ekran – to spodziewana nowość, która znalazła się na wyposażeniu tych flagowców. Sercem obydwu modeli jest procesor Exynos 9820, otrzymujący wsparcie ze strony 8 lub 12 (tylko w przypadku modelu S10+) GB pamięci operacyjnej typu LPDDR4X. Nabywcy podstawowego modelu S10 mogą liczyć na 128 lub 512 GB przestrzeni na dane, z kolei topowa wersja modelu z „plusem” posiada aż 1 TB miejsca na pliki.
Z tyłu smartfonów znajdziemy aż trzy obiektywy – główny o rozdzielczości 12 MP, 16-megapikselowy obiektyw szerokokątny oraz teleobiektyw 12 MP. Oczywiście nie brak tutaj takich możliwości technicznych jak optyczna stabilizacja obrazu czy autofokus, a jedną z bardziej istotnych nowości jest zmienna przysłona, pozwalająca na indywidualną zmianę jasności obiektywów. Warto wspomnieć także o możliwości rejestrowania filmów przy wykorzystaniu technologii HDR10+ oraz ulepszonym trybie slow motion.
W przypadku aparatów do selfie Galaxy S10 posiada ten sam, 10-megapikselowy obiektyw co w modelu S10e, z kolei S10+ został wyposażony w dwie soczewki – 10 MP z możliwością korzystania z autofokusa i nagrywania materiałów wideo w 4K oraz pomocniczą o rozdzielczości 8 MP. Smartfon z „plusem” posiada także zauważalnie większą baterię – ta ma 4100 mAh, wobec 3400 mAh w podstawowym modelu. Sprzęty te wspierają technologię szybkiego ładowania Quick Charge 2.0 oraz ładowanie bezprzewodowe, jak również technologię PowerShare pozwalającą na uzupełnianie energii bez kabli w innych urządzeniach za pośrednictwem smartfona.

Przedsprzedaż trzech smartfonów z rodziny Galaxy S10 wystartowała wczoraj, tj. 20 lutego i potrwa do momentu oficjalnej premiery, którą wyznaczono na 8 marca. Polskie ceny poszczególnych wariantów przedstawiają się następująco:
- Galaxy S10e – 3299 złotych;
- Galaxy S10 – 3949 złotych (8/128 GB), 4999 złotych (8/512 GB);
- Galaxy S10+ - 4399 złotych (8/128 GB), 5499 złotych (8/512 GB), 6999 złotych (12 GB/1 TB).
Każdy kto zdecyduje się na zakup tego modelu w przedsprzedaży, za darmo otrzyma premierowe słuchawki bezprzewodowe Samsung Galaxy Buds, a także 3-miesięczne ubezpieczenie Samsung Care+, które chroni nas od kosztów np. przy rozbiciu wyświetlacza.
Warto także wspomnieć, że wiosną zadebiutuje specjalna wersja modelu Galaxy S10 wyposażona w modem 5G. Oprócz tego otrzyma ona ekran o przekątnej 6,7 cala, baterię o pojemności 4500 mAh wyposażoną w technologię szybkiego ładowania o mocy 25W, a także dodatkowe obiektywy typu Time of Flight pozwalające na skorzystanie z technologii rozszerzonej rzeczywistości. Tym samym na tyle tego modelu znajdą się aż cztery współpracujące ze sobą obiektywy. Nie znamy jeszcze ceny tego modelu, ale z pewnością będzie znacznie wyższa od bazowej S10-tki.
Samsung Galaxy Fold – piekielnie drogi składany smartfon
Oprócz trzech flagowych modeli z serii Galaxy S10 Samsung zaprezentował także długo oczekiwany sprzęt ze składanym ekranem, czyli Galaxy Fold. To smartfon oparty na dwóch ekranach – większy z nich, znajdujący się we wnętrzu tej konstrukcji, po rozłożeniu oferuje przekątną 7,3 cala przy rozdzielczości 2152 x 1536 pikseli. To naprawdę spora powierzchnia robocza, która została ograniczona przez wcięcie w prawym górnym rogu ekranu – tam zostały umieszczone dwa obiektywy służące do wykonywania selfie o rozdzielczości 10 i 8 megapikseli.

Drugi z wyświetlaczy jest oczywiście znacznie mniejszy – umieszczono go na zewnętrznej części obudowy i oferuje on przekątną 4,6 cala. Mimo niewielkiego rozmiaru rozdzielczość tego panelu jest bardzo dobra i wynosi 1960 x 840 pikseli. Co ciekawe, nie wiemy jeszcze, jaki procesor znajdzie się na wyposażeniu tego modelu – można spekulować, że będzie to albo topowy Exynos 9820, albo też spotykany w innych flagowych modelach Snapdragon 855. Układ otrzyma wsparcie ze strony 12 GB RAM, a na dane otrzymamy 512 GB miejsca w pamięci wewnętrznej.
Sporym rozczarowaniem wydaje się być umieszczenie czytnika linii papilarnych na krawędzi smartfona, zamiast w ekranie – niespecjalnie duża, sądząc po rozmiarach urządzenia, jest także bateria umieszczona we wnętrzu modelu Galaxy Fold. Jest ona złożona z dwóch baterii o łącznej pojemności 4380 mAh, co w obliczu konieczności zaopatrzenia w energię dwóch ekranów może być rozwiązaniem niewystarczającym.
Uszczęśliwieni będą za to miłośnicy mobilnych fotografii – oprócz wspomnianych już dwóch obiektywów do selfie znajdziemy także kolejny aparat do selfie w towarzystwie mniejszego ekranu, a także aż trzy obiektywy główne o rozdzielczości 12, 16 i 12 megapikseli. W odróżnieniu od modeli z rodziny Galaxy S10 smartfon nie został wyposażony w złącze słuchawkowe.
Samsung Galaxy Fold – jak zapewne się spodziewacie – będzie bardzo drogim urządzeniem. Jego cena powinna wynosić około 7500 złotych bez podatku, a więc finalnie zapłacimy za niego około 9000 złotych. Sprzęt trafi do sprzedaży w Europie 3 maja, a tydzień wcześniej zakupią go mieszkańcy Ameryki Północnej.
Komentarze czytelników
Dessloch Legend
NewGravedigger-> nie chodzi czy usprawiedliwiona czy nie, chodzi tylko wylacznie o rynek. Jesli rynek, konsument jest skory do wydania 6k na telefon, to wypuszcza telefon za 6k, mimo ze zarobiliby dajac za 4k...
wiec to nie research and development a zwykle szacowanie. R&D to tylko zebys mogl spac spokojnie
Dessloch Legend
s10 fold z rysikiem? czy cza czekac na note10 fold z rysikiem za 10k?
NewGravedigger Legend

Czyli, cena sgs3 była usprawiedliwiona a 4,5,6 już nie. I znowu 7 tak, 8, 9 nie.
Ogame_fan Legend

Co to znaczy wydymac? Wiesz ile kasy idzie na R&D zeby taki pierwszy chociazby prototyp wyprodukowac? Pierwszy rzut nowej technologii zawsze jest najdrozszy.
Dlatego jesli nie jest Cie stac, czekasz az dana technologia sie na tyle upowszechni zeby koszt spadl do takiej ceny jaka bedzie Ci odpowiadac.
NewGravedigger Legend

No to samsung albo dymał nas przez tyle lat dając jedną cenę za każdy nowy model, który w praktyce niczym się nie różnił od poprzedniego albo próbuje wydymać teraz rzucając kosmiczną cenę za nową technologię.