Mimo że Solo Leveling odniosło gigantyczny sukces, studio anime poniosło duże straty
A-1 Picutres odnotowało straty, mimo że wyprodukowało odnoszące ogromne sukcesy anime Solo Leveling.

Solo Leveling to prawdziwy hit, który cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Świadczy o tym chociażby to, że anime jest najchętniej oglądanym tytułem w historii Crunchyrolla. Produkcja w tym roku biła rekord za rekordem, robiąc ogromne wrażenie na widzach, którzy doceniali emocjonujące i co najważniejsze, dobrze animowane walki.
Praca studia, sprawującego pieczę nad danym anime, jest nie bez znaczenia, bo bez dobrze zrobionej produkcji, nawet największa ekscytacja wokół samego tytułu nie pomoże, co widzieliśmy w przypadku The Beginning After the End. Mimo że TBATE miało świetny materiał źródłowy, on sam nie wystarczył, żeby anime stało się hitem, gdy produkcja pod względem jakości pozostawiała wiele do życzenia.
Niestety, sukces Solo Leveling nie pociągnął za sobą sukcesu finansowego dla A-1 Pictures, które to anime stworzyło. W swoim raporcie za rok fiskalny kończący się w marcu 2025 roku, A-1 Pictures poniosło stratę netto w wysokości 178 mln jenów, czyli 4 mln złotych (via Gamebiz). Dla porównania, w analogicznym okresie w 2024 roku studio odnotowało zysk netto w wysokości 24 mln jenów. Ta strata jest największą w ostatnich 10 latach.
A choć wspomniane straty mogą wyglądać niepokojąco, wcale nie świadczą o upadku studia. Zwracają za to uwagę na różnice w budżecie produkcji a realnymi kosztami, a także na efekty funkcjonującego w Japonii systemu produkcji anime. Polega on na tym, że firmy zlecają studiom przygotowanie jakiegoś tytułu za określoną opłatę.
A-1 Pictures, jako spółka zależna od Aniplexu, produkuje Solo Leveling, operując pod Aniplexem, który posiada prawa do wielu dzieł tego studia. A-1 wykonuje więc zamówioną przez Aniplex pracę, za którą otrzymuje określoną zapłatę, a jeśli koszty produkcji wykraczają poza nią, studio pokrywa nadwyżkę.
Wszelkie zyski z ogromnego sukcesu Solo Leveling wędrują zaś do firmy, która posiada prawa do tego tytułu, czyli do Aniplexu i jego właściciela, Sony. Tym charakteryzuje się japoński model produkcyjny, w którym na sukcesie najwięcej zyskują posiadacze marek, a nie animatorzy.
We wspomnianym roku fiskalnym A-1 Picutres pracowało nad: 2. sezonem Solo Leveling, NieR:Automata Ver1.1a (druga część), Sword Art Online Alternative: Gun Gale Online II, Too Many Losing Heroines! i specjalną animacją do gry mobilnej Goddess of Victory: NIKKE.
Więcej:25 letni rekord filmowy pobity. Demon Slayer jest nie do zatrzymania
- Manga i anime
Komentarze czytelników
Toroonto Junior
Nic dziwnego, artyści którzy byli zmuszeni rysować i animować tą abominację na pewno mają ogromne straty w psychice
UmusMax Junior
Kurcze mialem nadzieje że już studio nie bedzie wydawać nowych odcinków :(