Patryk Vega opublikował w sieci pierwszy zwiastun swojego najnowszego filmu pod tytułem Miłość, seks i pandemia. Tytuł zdradza mniej więcej główne motywy fabularne dzieła.
Trailer bez wulgaryzmów i chrześcijański przekaz? Nie wiemy, co stało się z Patrykiem Vegą, ale to chyba jego plan na nadchodzący film pod tytułem Miłość, seks i pandemia. Co prawda od jakiegoś wiedzieliśmy, że następnym projektem tegoż twórcy jest właśnie produkcja o koronawirusie, ale na pewno nie spodziewaliśmy się po niej takiego rodzaju scen erotycznych, FAME MMA oraz obrazków ze Strajku Kobiet. Naprawdę wiele możemy zobaczyć w pierwszym zwiastunie dzieła i choć trochę się go obawiamy, to nie będziemy kłamać – jesteśmy nim nieco zaintrygowani. Tym bardziej, że Vega odkopał parę zapomnianych nazwisk, na przykład Annę Muchę czy Tomasza Dedka (Jędrulę z Rodziny zastępczej). Premiera „wkrótce” w kinach.
8

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.