Malenia to nie tylko jeden z najpopularniejszych bossów w Elden Ring, ale również wzór dla wielu cosplayerów. Udowodniła to jedna z holenderskich artystek, której praca zapiera dech w piersiach.
Jeśli musielibyście wymienić jednego z czołowych bossów z Elden Ring, Malenia byłaby prawdopodobnie pierwszą postacią, jaka przyszłaby Wam do głowy. Antagonistka jest bezsprzecznie jednym z najpopularniejszych złoczyńców w tytule, a także najtrudniejszym z wyzwań, jakie gra FromSoftware ma do zaoferowania. Nie jest więc zaskoczeniem, że Malenia znajduje się wysoko na radarze społeczności cosplayowej. Artystka o pseudonimie Satiella najwyraźniej też jest oddaną fanką Elden Ring.
Holenderska cosplayerka podzieliła się materiałami, które pozwalają wierzyć, że mamy do czynienia z prawdziwą Malenią. Na fotografiach możemy zaobserwować charakterystyczne elementy, które kojarzymy z gry. Długie rude włosy, specjalny hełm czy znajomy strój – Satiella zadbała o najmniejsze detale. Zarówno na Instagramie cosplayerki, jak i Reddicie dzieło artystki zbiera mnóstwo pozytywnych komentarzy. Trudno zresztą się temu dziwić – efekt powala.


Malenia z Elden Ring to nie jedyny cosplay, który Satiella zaprezentowała przed obiektywem aparatu. Na jej profilu możemy znaleźć kreacje postaci znanych między innymi z Cyberpunk: Edgerunners, Genshin Impact, Wiedźmina czy League of Legends. Wszystkie wykonane z najwyższą pieczołowitością.

Na koniec przypomnijmy, że kilkanaście dni temu produkcja FromSoftware została nominowana do prestiżowej nagrody GOTY. Jeśli tytuł zdobędzie statuetkę podczas gali The Game Awards, jego popularność w szeregach cosplayerów z pewnością jeszcze wzrośnie, a my będziemy mieli szansę podziwiać efekty ich ciężkiej pracy.
Więcej:Fani zarzucają jej użycie czaru „przebranie siebie” z Baldur's Gate 3, a ona po prostu ma talent
3

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.