Liczyliście na to, że iPhone 16 coś zmieni? Kolejna generacja Apple znów z 60 Hz odświeżaniem ekranu
Najnowsze przecieki sugerują, że Apple nie zamierza w najbliższym czasie zwiększać odświeżania ekranu swoich podstawowych smartfonów. iPhone 16 może mieć wciąż tylko 60-hercowe wyświetlacze.
Choć Apple montuje w swoich smartfonach coraz lepsze wyświetlacze, to w kwestii częstotliwości odświeżania obrazu, niewiele się w nich zmienia. Podstawowy iPhone 15 oraz iPhone 15 Plus wciąż mają ekrany z 60 Hz odświeżaniem i wygląda na to, że w kolejnej generacji, ten parametr również pozostanie na niezmienionym poziomie.
iPhone 16 nadal z 60 Hz ekranem
Smartfony z Androidem, nawet w najtańszych modelach już dawno mają wyświetlacze, których częstotliwość odświeżania wynosi 90 Hz lub więcej. Takie ekrany zdecydowanie poprawiają płynność prezentowanego obrazu, przydając się nie tylko podczas przeglądania stron internetowych, ale również grania lub oglądania filmów. Apple na razie nie podąża w tym samym kierunku, bo wprawdzie droższe smartfony w wersji Pro oraz Pro Max posiadają już 120 Hz odświeżanie, to podstawowe modele wciąż pozostają przy 60-hercach.
Wygląda na to, że w przyszłym roku ten parametr pozostanie również taki sam, choć fani marki zapewne woleliby mieć większą płynność prezentowanego obrazu. Jedno ze źródeł ujawniło bowiem szczegóły techniczne ekranów nachodzących modeli iPhone 16 oraz iPhone 16 Plus, zdradzające przekątną ekranu oraz jego odświeżanie. Podstawowy smartfon dysponować ma panelem LTPS o przekątnej 6,12-cala, zaś wariant Plus otrzyma ekran 6,69-cali, przy czym w obu modelach możemy oczekiwać 60 Hz odświeżania obrazu.
Wyświetlacz 60 Hz w smartfonie z 2024 roku może dla wielu osób wyglądać nieco prymitywnie. Zwłaszcza, że nawet budżetowe modele z Androidem coraz częściej mają 90-hercowe ekrany. Apple najwyraźniej uważa jednak, że użytkownikom w zupełności to wystarczy albo chce w ten sposób nakłonić swoich klientów do zakupu droższych modeli.
Pamiętajmy jednak, że powyższe doniesienia są nieoficjalne, więc istnieje szansa, że gigant z Cupertino zmieni zdanie i również podstawowe modele smartfonów dostaną wyższe odświeżanie ekranu.
Komentarze czytelników
Herr Pietrus Legend
Naprawdę komuś potrzeba więcej w telefonie?
(I ja nie neguję, że widać różnicę, na PC też widać.)
Z drugiej strony, gdy przepłaca się 1,5x względem konstrukcji na Androidzie (chociaż nie do końca, flagowe kińczyki po 5k to nowa rzeczywistość... ale one mają 120 Hz ) i kupuje absolutny premium-top, to głupio tych 90-120 Hz nie oczekiwać. To tak, jakbym kupił topowego Samsunga i godził się na słaby aparat/słaby wyświetlacz/słaby czytnik... cokolwiek słabego.
Jasne, nie ma ideałów i zawsze znajdzie się jakiś gorszy element danego modelu, no ale mówimy o sprzęcie, który z założenia jest "imazing"..
WielkiCzuczu Pretorianin
Mam 12 Pro Max, bez 120hz które wisi mi i powiewa. Mam się jarać że płynniej mi ikonki śmigają? Co innego komputer a co innego smartfon….gdym pracował na tablecie (jakaś grafika czy coś) to pewnie wtedy bym wziął iPada Pro ale Air z 60hz mi wystarcza.
WolfDale Legend
Oni pewnie po prostu nie ogarniają wyższego odświeżania jak USB, więc dlatego tak się tego boją że ikonki zaczną uciekać.
Tal_Rascha Senator
Mam iPada Pro ze 120 Hz i iPhone 60 Hz, szczerze mówiąc przy codziennym uzytkowaniu obu urządzeń nie odczuwam większej różnicy. Fakt animacje na ipadzie chodzą płynniej ale nie jest ro coś na co zwraca sie uwagę.
Może jak ktoś gra to to robi różnicę, nie wiem.
Smoła1985 Junior
Apple rządzi i będzie rządziło zawsze hehe.Podrawiam