Liam Neeson, aktor znany z udziału m.in. w Gwiezdnych wojnach, Batmanie, Starciu Tytanów czy Uprowadzonej, ma spore szanse pojawić się w nowym filmie osadzonym w świecie z popularnej serii Faceci w czerni. W obsadzie jest już Chris Hemsworth, reżyseruje F. Gary Gray, a wśród producentów obrazu przewija się nazwisko Stevena Spielberga.
Z Facetami w czerni, a ściślej z agentem J (Will Smith) i agentem K (Tommy Lee Jones i Josh Brolin), po raz ostatni spotkaliśmy się w 2012 roku, w trzeciej części popularnego cyklu science fiction. Wytwórnia Columbia Pictures zamierza w ciągu najbliższych lat powrócić do cyklu, dając jednak szansę historii niezwiązanej bezpośrednio z poprzedniczkami i zupełnie nowej obsadzie. Spore szanse na dołączenie do niej ma Liam Neeson.
Według The Hollywood Reporter, aktor znany m.in. z Gwiezdnych wojen: Mrocznego widma, Batmana: Początku i Uprowadzonej prowadzi negocjacje w sprawie wcielenia się w szefa londyńskiego oddziału znanej z poprzednich filmów tajnej organizacji, zajmującej się utrzymywaniem w tajemnicy faktu, że na Ziemi żyją kosmici przebrani za ludzi.
Oprócz Neesona, w nienazwanym jeszcze spin-offie zagrają Chris Hemsworth (Thor z filmów Marvela) oraz Tessa Thompson (Westworld, Thor: Ragnarok). Za produkcję filmu ponownie odpowiedzą Steven Spielberg, Walter F. Parkes i Laurie MacDonald, scenariusz napisali natomiast Matt Holloway i Art Marcum, którzy wcześniej współpracowali przy pierwszym Iron Manie. Za kamerą stanie F. Gary Gray, reżyser Szybkich i wściekłych 8. Premiera nowych Facetów w czerni została zaplanowana na 14 czerwca 2019 roku.

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.
Więcej:Zdjęcia do Thor: Love and Thunder rozpoczną się w styczniu
Film:Men in Black: International
premiera: 2019komediasci-fiakcjaprzygodowy
5

Autor: Michał Grygorcewicz
Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.