LEGO Ideas pozwala internautom podsyłać własne projekty zestawów, ale fani The Legend of Zelda mają z tym problem.
Od czasów współpracy LEGO z marką Gwiezdne wojny miłośnicy duńskich klocków marzą o zestawach na licencjach innych marek. Nie inaczej jest z fanami The Legend of Zelda, a część z nich podrzucała swoje propozycje w ramach programu LEGO Ideas.
Tyle tylko, że firma LEGO zaczęła z miejsca odrzucać wszystkie propozycje związane z Linkiem, Zeldą i resztą bohaterów serii. Jak donosi serwis BrickFanatics, przy każdej próbie opublikowania propozycji na tej licencji użytkownik natychmiast otrzymuje powiadomienie, iż LEGO Group „oceniło już tę markę i stwierdziło, że nie może dopuścić do składania zgłoszeń na jej podstawie”.
Czy to znaczy, że nie ma szans na zestawy sygnowane logo tej marki? Wręcz przeciwnie, tyle że może nie chodzić o klocki LEGO. Jako powód odrzucenia tych zgłoszeń podawany jest „konflikt licencji”, podczas gdy przy próbie przesłania projektu z Mario i innych marek już obecnych w katalogu LEGO Group zostajemy poinformowani o „nakładaniu się [licencji] zewnętrznych firm” („current third-party overlap”).
Zdaniem BrickFanatics sugeruje to, że licencja The Legend of Zelda jest w rękach konkurencji i LEGO Group nie ma szans na stworzenie własnych zestawów. Byłoby to dziwne, biorąc pod uwagę wspomnianą współpracę z Nintendo, która zaowocowała licznymi produktami z Mario.
Takie LEGO Pokemony również są nierealne (zestawy wydaje firma Mega Construx), ale w tym przypadku sytuacja jest nieco inna. Pieczę nad marką sprawuje The Pokemon Company – co prawda ściśle powiązane z Nintendo, ale działające też na własną rękę.
Niewykluczone, że LEGO The Legend of Zelda pozostanie w sferze marzeń. Szkoda, bo wiele pomysłów z LEGO Ideas zyskało uznanie internautów. Najciekawsze propozycje wsparło ponad 10 tysięcy osób.
Być może nie wszystko stracone i działania LEGO zwiastują pojawienie się zestawu z Linkiem. Czas pokaże.
Więcej na temat LEGO przeczytasz tutaj:
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
3

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).