Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 czerwca 2020, 14:34

autor: Bartosz Świątek

Last of Us 2 – reżyser odpowiada na hejt. „To pewnego rodzaju cena”

W czasie podcastu prowadzonego przez Reggiego Filsa-Aimégo reżyser The Last of Us: Part II – Neil Druckmann – odniósł się do kwestii hejtu ze strony graczy i tego, w jakich sytuacjach krytyka przekracza jego zdaniem granice dobrego smaku.

Last of Us 2 – reżyser odpowiada na hejt. „To pewnego rodzaju cena” - ilustracja #1
The Last of Us: Part II niewątpliwie jest kontrowersyjnym dziełem.

W SKRÓCIE:

  1. reżyser The Last of Us: Part II uważa, że gracze mają prawo krytykować gry, które im się nie podobają;
  2. jego zdaniem czasem reakcje przekraczają granice przyzwoitości – zdarza się, że poziom hejtu jest tak duży, że trzeba powiadamiać o sytuacji służby;
  3. Neil Druckmann przekonuje, że twórcy muszą nauczyć się żyć z tego typu reakcjami i przechodzić nad nimi do porządku dziennego.

Wydane troche ponad tydzień temu The Last of Us: Part II wzbudziło spore kontrowersje – scenariusz tej produkcji bardzo nie spodobał się części graczy. Reżyser gry – Neil Druckmann – odniósł się do tej sytuacji, występując w podcaście prowadzonym przez byłego szefa Nintendo of America, Reggie'ego Filsa-Aimégo.

Myślę, że trzeba się odseparować, powiedzieć, że zrobiliśmy tę grę, wierzymy w tę grę, jesteśmy z niej dumni. Teraz ona jest dostępna i to każda reakcja ludzi - niezależnie od tego, czy im się to podoba, czy nie - jest w porządku. To jest ich reakcja, nie należy z tym walczyć – stwierdził Neil Druckmann.

Niektórzy gracze dają upust swojemu niezadowoleniu poprzez tzw. review bombing. Jednak dla części osób to nie jest wystarczające i posuwają się dalej.

Sprawa jest trudniejsza w przypadku bardziej nienawistnych, nikczemnych rzeczy. Zwłaszcza, gdy widzisz, że przytrafia się to członkom zespołu lub obsady, którzy grali konkretną postać w grze. Mamy aktorkę, która doświadczyła naprawdę okropnych, podłych rzeczy z powodu fikcyjnej postaci, którą zagrała. Po prostu ciężko mi to zrozumieć. Staram się to ignorować, tak bardzo, jak potrafię. Kiedy sprawy przybierają poważny obrót, są pewne przyjęte protokoły bezpieczeństwa i zgłaszam to odpowiednim władzom. Potem starasz się skupić na pozytywach i zaprzątasz swoją uwagę innymi rzeczami. Taka po prostu jest rzeczywistość – powiedział deweloper.

Neil Druckmann przyznał, że rozmawiał na ten temat także z reżyserem serialu The Last of Us Craigiem Mazinem. Ogólny wniosek z tych konwersacji nie jest zbyt pozytywny – zdaniem dewelopera twórcy po prostu będą musieli nauczyć się żyć z hejtem i negatywnymi reakcjami na swoje dzieła.

Dużo z nim rozmawiałam o tych rzeczach. Całkiem nieźle to wyartykułował – jest trochę tak, że ludzie muszą się wyedukować. To jest pewnego rodzaju cena. Kiedy robisz coś dużego i możesz rozczarować fanów, teraz jest z tym związana pewna cena. Co oznacza, że doświadczysz pewnego poziom hejtu, pewnego poziomu jadu, z którym po prostu będziesz musiał sobie poradzić. Nie ma żadnego sposobu, żeby to zniknęło – podsumował Neil Druckmann.

Warto odnotować, że pomimo krytyki ze strony części graczy The Last of Us: Part II jest olbrzymim hitem sprzedażowym.

  1. The Last of Us: Part II – strona oficjalna
  2. The Last of Us: Part II – poradnik
  3. Recenzja The Last of Us 2 – gry, która podpali świat