W sieci pojawiły się recenzje Johna Wicka 3, trzeciej części uwielbianej przez widzów serii filmów akcji. Najnowsza odsłona cyklu nie zawiodła i może pochwalić się lepszymi ocenami, niż poprzedniczki.
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata, Obcy 3, Spider-Man 3, X-Men: Ostatni bastion… Kino rozrywkowe widziało już masę przykładów uwielbianych serii, których trzecie części okazywały się spektakularnymi porażkami. Miło więc ogłosić, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż owej klątwy uniknął John Wick. Najnowsza odsłona tej przepełnionej akcją serii trafi na ekrany światowych kin 15 maja (w Polsce zadebiutuje dwa dni później), w sieci jednak już można znaleźć opinie krytyków. Wygląda na to, że trzecia część w niczym nie ustępuje poprzedniczkom i tak jak one zbiera dobre oceny – na razie średnia not w serwisie Metacritic to 74/100.
Jak wynika z recenzji, John Wick 3 swój sukces zawdzięcza głównie trzymaniu się sprawdzonej formuły. Nie jest to kontynuacja rewolucyjna – niektórzy recenzenci zauważają nawet, że zaczynają czuć zmęczenie serią – ale wszystko to, co działało w poprzednich częściach, działa także tutaj. Na pochwały zasługuje więc główna kreacja aktorska Keanu Reevesa, budowany z pieczołowitością podziemny świat elitarnych zabójców na zlecenie oraz przede wszystkim fenomenalnie nakręcone sceny akcji z dopiętymi na ostatni guzik walkami. W Johnie Wicku 3 jest podobno jeszcze brutalniej i jeszcze efektowniej, toteż specjaliści od choreografii i montażu mieli ogromne pole do popisu. Stronę techniczną chwali w swojej recenzji m.in. Andrew Barker z portalu Variety:
Należy zaznaczyć, jak dobrze zrobiony jest ten film. Od czasów swojego debiutu z pierwszym Johnem Wickiem, techniczne ambicje i umiejętności Stahelskiego rosły z każdą następną częścią i poza Azją nie sposób znaleźć wielu reżyserów wkładających tyle samo pieczołowitości i uwagi do detali w scenach walk. Ale trudno też nie życzyć sobie, by zaczął pokazywać swoje talenty w momentach o prawdziwym emocjonalnym ciężarze, celujących w coś więcej niż reakcję: „Wow, to było fajne”.
Andrew Barker, recenzja w serwisie Variety.
Z kolei David Ehrlich zaznacza, że w obecnym kinie rozrywkowym trudno dziś o lepszą serię:
Z wyjątkiem Mission: Impossible, to zdecydowanie najlepsza marka, jaką posiada dzisiaj Hollywood, i dobrze byłoby ją kontynuować z nieco odświeżoną formułą. Fakt, że Keanu Reeves zbliża się do sześćdziesiątki, nie będzie mieć znaczenia dla jego fanów. Ten facet wydaje się wcale nie starzeć.
David Ehrlich, recenzja w serwisie IndieWire.
Biorąc pod uwagę wyłącznie oceny krytyków, John Wick 3 jest najlepszą z dotychczasowych części serii – według serwisu Rotten Tomatoes spodobał się on aż 98% recenzentów. Dla porównania, w przypadku pierwszej części pozytywnych not było 87%, zaś przy drugiej – 89%. Widzowie mogą więc już zacierać ręce na piątkową premierę, bo wszystko wskazuje na to, że reżyser Chad Stahelski po raz kolejny sprezentował nam współczesną klasykę kina akcji.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Film:John Wick 3(John Wick: Chapter 3 - Parabellum)
premiera: 2019akcja, thriller, kryminał
Łowca staje się zwierzyną. Po wyeliminowaniu prominentnego członka Gildii Zabójców John Wick staje się celem najlepszych fachowców w branży. Bez sprzymierzeńców i bezpiecznej przystani, Wick musi walczyć o przetrwanie. W tytułowej roli ponownie Keanu Reeves.
72
Autor: Jakub Mirowski
Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
