Anthropic zaprezentował nowy model AI Claude Opus 4.5, który w porównaniu z konkurencją ma wyróżniać się jedną istotną cechą: zabezpieczeniami utrudniającymi oszukanie chatbota.
W drugiej połowie bieżącego roku najwięksi gracze w branży AI zaczęli aktualizować swoje modele do nowych wersji. W sierpniu pojawił się ChatGPT-5 (chociaż jego odbiór był mieszany), a w listopadzie Gemini AI 3.0 i Claude Opus 4.5. Anthropic pochwalił się osiągami swojego modelu, a w szczególności nowymi zabezpieczeniami oraz tym, jak wypadają na tle konkurencji.
Różnych modeli AI jest coraz więcej i trzeba w pewnym stopniu wyróżniać się na tle konkurencji. Według nowych informacji Claude Opus 4.5 robi to w kilku aspektach, ale jednym z najistotniejszych są zabezpieczenia chatbota. Według Anthropic teraz znacznie trudniej oszukać model i wprowadzić go w błąd, żeby podał informacje, których nie powinien.

Jak podaje Anthropic w sekcji „Krok dalej ku bezpieczeństwu”, Claude Opus 4.5 jest najmniej podatny na zrealizowanie ukrytych instrukcji w promptach, takich jak zawoalowane zapytanie o stworzenie ładunku wybuchowego. Chatbot ma posiadać swego rodzaju „instynkt” pozwalający na lepsze rozpoznanie intencji użytkownika i w benchmarkach Claude Opus 4.5 lepiej wypadał od Gemini 3 i ChatGPT-5.
Równocześnie Anthropic informuje, że ich najnowszy model to najlepsze względem konkurencji narzędzie do programowania i użytkowania komputera. Co ciekawe, Claude prawdopodobnie wyprzedza Copilota w poprawnym obsługiwaniu Excela, o czym Anthropic wspominał jeszcze w październiku, udostępniając swój model dla arkuszy kalkulacyjnych Microsoftu.
Jak widać, firmy AI nie boją się bezpośrednio porównywać swoich modeli z konkurencją. Na pewno istotny jest element zabezpieczeń, ponieważ to wokół nich pojawiały się kontrowersje w ostatnich kilku miesiącach, co wpłynęło na podejście OpenAI do swojego modelu ChatGPT-5. Problemem jest jednak rosnące zapotrzebowanie branży na centra danych, co spotyka się z oporem społeczeństwa.
Więcej:8 milionów osób dało się nabrać. „Wyciek” z GTA 6 miał być eksperymentem społecznym i „żartem”

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.