Zupełnie typowa strategia: sprzedajesz usługę za grosze, by zbudować bazę użytkowników i przyzwyczaić ich do GamePassa, a następnie windujesz cenę, aż dotrzesz do punktu, w którym zacznie testować cierpliwość klientów. Spodziewam się, że następnym krokiem będzie likwidacja pecetowego wariantu, który teraz nieco odstaje jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny.
Zupełnie typowa strategia: sprzedajesz usługę za grosze, by zbudować bazę użytkowników i przyzwyczaić ich do GamePassa, a następnie windujesz cenę, aż dotrzesz do punktu, w którym zacznie testować cierpliwość klientów. Spodziewam się, że następnym krokiem będzie likwidacja pecetowego wariantu, który teraz nieco odstaje jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny.
Dokładnie, to samo było z Netflixem. Taki sposób dystrybucji za grosze po prostu im się nie opłaca.
Cóż, rynek zweryfikuje tak naprawdę. Aktualnie mam PS5 na exclusive i Xboxa X na premiery w Gamepass, ale przy takiej podwyżce zwyczajnie mi się nie opłaca trzymać drugiej konsoli. Poczekam jeszcze na rozwój sytuacji, jeśli nie cofną swoich słów, po ponad 10 latach grania, Xbox pójdzie pod młotek.
Najdziwniejsze jest to że cena Game Passa na PC, który zawiera gry day one to 63 zł a na konsoli prawie 2 razy drożej - 115 zł.
Chciałeś Xboxa to teraz w nagrodę płać dwa razy więcej niż pecetowcy xD
No tak to działa. Xbox 2x tańszy od dobrego PC. Ale płacisz 2x więcej za gry. I hajs się zgadza.
Ja się przesiadłem na ps5 2 miesiące temu. I żałuję że tak późno
Pc Master Race!
Dlatego wolę swojego poczciwego "peceta" niż oszukane konsole i wywindowane ceny gier na nie. Jak jakaś gra mnie zainteresuje to po prostu sobie kupię i tyle. I mogę sobie grać kiedy chcę i nie muszę się przejmować abonamentami. Nie wspominając już, że często na PC jest mnóstwo promocji.
Cena gry AAA na PC: 300 - 400 zł, cena na konsole; 340 zł, więc w obu przypadkach ta cena jest bardzo zbliżona, na PC tylko gry AA i Indyki bywają tasze.
Na PS5 mogę sobie wejść na OLX, kupić God of War Ragnarok za 100 zł, przejść i sprzedać za 80.
Mając taki stosunek do gier to ja już wolę poczekać na darmową kopię na jakimś Epicu lub Amazonie albo na dużą przecenę gdzie daną grę kupię za kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych.
Nie mówię już o alternatywnych sklepach (tych legalnych) z kluczami gdzie często wyjściowo ceny są sporo niższe niż te na Steamie.
Pomijam już całkiem jakieś szemrane kluczykownie czy kombinowanie z VPN (bo to jest kontrowersyjny temat), gdzie ludzie gry kupują za śmieszne pieniądze.
Fakt jest taki - konsole jeżeli chodzi o zakup gier są zwyczajnie droższe - jedyne co je ratuje to opcja sprzedaży/zakupu fizycznej kopii gry (coś czuję, że to już ostatnia generacja konsol na której jest to możliwe).
Pc to trup lepiej już na PlayStation się przesiąść tam przynajmniej masz pewność że to rynek który ma się dobrze pc od lat dołuje a teraz gdzie części podzespołów będą coraz droższe to już dramat są nawet takie analizy że premiery gta 6 rynek pc może już nie przetrwać.
Moja bariera psychologiczna to były okolice 60zł za miesiąc, zbyt dużo i tak w game passie nie ogrywałem. Przy 70zł+ jeszcze machnąłem ręką - głównie z przyzwyczajenia. Wczoraj anulowałem subskrypcję.

Ludziom, którzy maja aktywną subskrypcję nadal pokazuje starą cenę, więc można powiedzieć, że cena dotyczy nowych klientów?
Tak na prawdę cenę można przeliczyć na 4-5 gier AAA. Dla wielu osób, to i tak lepsze wyjście, niż kupowanie gier. Dodatku w postaci gier Ubisoft'u nie liczę, ale ulepszona chmura w rozdzielczości 1440p i około 75 gier na premierę rocznie robi wrażenie, jeżeli ktoś ma dziecko/dzieci, które grają nazwijmy to "regularnie".
W przypadku graczy, którzy grają okazjonalnie, na pewno znajdą się tacy, którzy przy premierze konkretnej gry wykupią dostęp za 115 zł, bo to i tak taniej niże 249 zł na premierę. Wielu z nich grając po 3h w tygodniu nie ukończy gry. :P
Jeżeli ktoś gra to zdzierży, jeżeli ktoś jest graczem jednej gry, typu: "FIFA", czy COD, to oleje ciepłym moczem.
Wg. mnie podwyżka jest podyktowana kosztem rozbudowy infrastruktury służącej do cloudgaming'u, która w przyszłości teoretycznie ma się stać głównym powodem do zakupu XGPU. Granie "na ziemniaku" podłączonym do TV/monitora.
Głupi GeForce NOW to koszt 600 zł rocznie, odliczcie sobie to od XGP Ultimate i macie cenę "o połowę" niższą.
A te nowe ceny nie są tylko dla nowych graczy? Ja opłacam gamepassa od kilku lat i cały czas ściąga mi starą cenę 39.99 zł z karty i wszystko działa, żadna podwyżka mnie nie objęła, mimo ze np. dzisiaj mi ścigało z karty za październik.
Mam płatność za Ultimate na 9 października, czy jak teraz zmienię plan na PC to i tak mi pobierze za Ultimate? W końcu korzystałem zeń od 9 września.
Ja od dawna płacę 63 zł za game passa. Następna opłata w październiku wyniesie też 63 zł. Także nie wiem kiedy ta podwyżka ale jak będzie to anuluje.
Jeszcze wiele wyciągną mają doświadczenie i sztab ludzi i badań jak ciągnąć coraz więcej kasy za usługę.
Ja podziękuję nie skorzystam.
Abonamenty to przyszłość, padło szybciej niż myślałem. Streaming to samo. Abo jest spoko jak masz czas na granie bo teraz jest a za miesiac nie ma.
Faktycznie nie jest tanio są tacy co rezygnują i piszą że uciekają do Sony. Gra na plejaka nowość to nie raz wydatek 300 zł w porównaniu do Gamę Pass raczej nie zachęci mnie do rezygnacji z Ultimate. Fakt jest zdecydowanie za drogo. Powinien być jeszcze Ultimate bez PC nie wszyscy potrzebują wszystko. Ja np nie mam PC w domu i nie będę miał. PC jest w pracy a w domu rozrywka.
„nie zapłacą aż tyle"
miesiąc później: M$ notuje rekordowe zyski w XGP, gracze zagłosowali portfelem
4 m-s później: M$ ucina zwartość XGPU i dodaje XGPU+ za 300 zeta, mają być tam same premiery
M$ pięknie pokazuje ile sensu jest w XPU, płacisz tylko by mieć gry na chwile i dalej nie masz nic, cenowo się to powoli wyrównuje do comiesięcznego kupowania nowej gry, jak już wielu porzuci XGP zobaczą ile stracili, coś co ja regularnie kupujący długo nie stracę
To było do przewidzenia, ale z drugiej strony za dużo tych podwyżek w tak krótkim czasie. Jeszcze niedawno człowiek grał za 50 zł i ledwo się oswoił z podwyżką do 70, a teraz grubo ponad stówę trzeba płacić. Niech dają takie ceny zachodnim krajom, ale ja tyle co Niemiec czy Amerykanin nie zarabiam. Póki mam konto założone na Amerykę Południową, to może jeszcze czasem kupię GP, ale jeśli wprowadzą lepsze zabezpieczenia i zablokują mi możliwość tańszego kupowania, to ostatecznie zrezygnuję.
No i super. Już dawno mówiłem, że XGP to zło. Ja co prawda wieszczyłem spadek jakości produkcji, żeby dopasować koszty do zysków z XGP. Wyższa cena usługi daje twórcom szansę na zarobek - jeżeli nie z abonamentu to z "zakupionych na własność" licencji.
Oszaleli chyba... poza flagowcami reszta gier na game passie kosztuje oddzielnie znacząco poniżej 115 zł, biorąc pod uwagę typowego gracza niedzielnego który nie ma szans przejeść tego abonamentu w miesiąc to strzał w kolano. Dodatkowo jest jeszcze wiele znakomitych gier poza game passem więc póki abonament był średnio zauważalny w budżecie to można było go trzymać i od czasu do czasu zagrać w coś spoza. Teraz jak ktoś ma wydawać powyżej stówy miesięcznie żeby ograć tytuły znaczenie tańsze w detalu to mówi do widzenia
Ludziom to się w dupach poprzewracało. Naprawdę 100 parę złotych to tak dużo za tak wielką bibliotekę gier?
Tak bo z tej wielkiej biblioteki gier rocznie pogram dłużej w kilka tytułów. W momencie kiedy roczna cena gamepassa przekroczy ceny tych kilku gier, na których naprawdę mi zależy - przestaje mieć znaczenie jak duża jest oferowana biblioteka bo i tak z niej nie skorzystam.
Jest kwota abonamentu, do której ludzie machają ręką i płacą nie zastanawiając sie czy im się to opłaca. Gamepass tą podwyżką wskoczył znacznie powyżej tej granicznej wartości i wiele osób zacznie teraz kalkulować.
Ms zdaje się nie rozumieć że gracze xboxa to nie jest monolit, tylko bardzo zróżnicowane grupy klientów. Gdy gamepass był relatywnie tani każdy mógł machnąć ręką i zapłacić, ale gdy trzeba kalkulować - pytanie "czy mi się to opłaca" staje się kluczowe. MS chcę wepchnąć ultimate wszystkim, mimo że mało kto wykorzysta w pełni możliwości tego abonamentu. Tańsze abonamenty(poza pc gamepass)? premium i standard czy jak on tam sie nazywa? to nie są abonamenty skrojone pod inne grupy odbiorców - to ultimate ale okrojony - te abonamenty istnieją po to aby zachęcić cię do ultimate, żeby dać ci poczucie lizania cukierka przez papierek, żeby ultimate przy nich wyglądał lepiej.
Gdyby ms faktycznie chciał zrobić oferty dla różnych grup odbiorców to mielibyśmy abonamenty pod graczy multi, abonament pod graczy singlowych, abonament do grania w chmurze, może nawet abonament z grami dla dzieci albo indie. Zamiast tego mamy abonament ultimate - który ma może na papierze super wartość, ale co z tego skoro ja mam ograniczoną ilość czasu na granie, nie gram w gry multi, i moja kalkulacja jest taka: rocznie zagram na xbox w 5-6 gier - wydam na nie między 500-800zł i cena abonamentu w tym przedziale jest akceptowalna.
Ja po prostu nie wykorzystam pełnego dobrodziejstwa ultimate, dajcie mi tańszy abonament, odpowiadajacy na moje potrzeby, z którego naprawdę będę korzystał.
Pomysł na różnie wersję abonamentu sugerował już
Według mnie jest to złote rozwiązanie, ale takiego się nie doczekamy.
Nie wiem kto przy tych cenach jest targetem usługi.
Młodzież i gówniarstwo częściej gra w jeden tytuł o ile to nie jest zabawa na telefonie to raczej tytuły pokroju FIFA, COD czy inne pokemony.
Tam w tym przedziale nie ma chyba dużej rotacji tytułów - zakładam że grają w jedną grę latami.
Ja osobiście nie mam czasu w ogóle na multi, tylko AAA bądź AA nie starczy mi czasu na indyki, które czasami zajmują tyle czasu a nawet więcej niż AAA.
NIe wiem kto chciałby te wszystkie tytuły.
Kto ma na to czas?
Nikt.
Ja na szczęście nie jestem kompletnie targetem tych abonamentów. Obecnie gram tylko w wybrane, najlepsze gry. W multi nie gram już od dawna w ogóle, a jeśli miałbym grać w multi to ewentualnie w Bf6, ale na lapku, a nie konsoli (w tyraniu w FPS na myszce mam ponad 20 letnie doświadczenie, pada nigdy nie opanowałem tak żeby mieć szanse przeciwko prawdziwym graczom). Miałem przez rok PS Plus Premium i przeszedłem tylko 2 gry z tego pakietu, więc kasa wywalona w błoto xd Xbox Game Passa kupiłem 2 razy na 1 miesiąc (grałem na lapku) tylko żeby ograć wybrane gry i w sumie może kupię na jeszcze miesiąc jak połatają Stalkera xd Nie widzę sensu w opłacaniu tych abonamentów
A walić tego Xboxa całego. Pomyśleć że kupiłem premierowo ich konsole (one x I series x). Dawno już pozbyłem się sprzętu, teraz czas pozbyć się duba
Wszyscy użytkownicy czy to Game Passa czy PlayStation Plus powinni się domyślić że prędzej czy później opłaty za subskrypcje będą podniesione, ja rozumiem że każdy chciałby żeby została jedna cena na zawsze ale takie rzeczy są nierealne wszystko będzie drożeć jedne rzeczy mniej drugie więcej, z resztą takie teraz są czasy że wszystko drożeje. A dopóki będzie mnie stać to będę subskrybował i jedno i drugie.
Byłem w szoku jak się dowiedziałem że kumpel po zakupie Fify za 400zł musi jeszcze co miesiąc płacić 60zł za to żeby grać online - nigdy nie miałem konsoli.
Nic dziwnego że konsole są (takie) tanie - różnicę "dopłacisz" w abonamencie, i to 3x.
No cóż, z autami mamy podobnie, jeden kupi, zapłaci więcej ale ma, drugi weźmie w jakiś abonament, wpłaci mniej ale potem płaci co miesiąc i per saldo wydaje więcej.
https://www.youtube.com/watch?v=AmNGzg9Dv4w
To jest dla ludzi, ktorzy twierdzili, ze ludzie na zachodzie przejda spokojnie nad cenami nowego GP. Ja tez nie przepadam za AngryJoe, ale w swoim filmie trafnie zauwazyl, ze nie ma szans, ze GP byl dla MS dochodowy. Stad taka masakryczna podwyzka uslugi. Szefowa GP w Tokio klamala w zywe oczy.
Podala konkretne liczbe ile zarabia GP, ale zapomniala powiedziec, ze nie jest w to wliczone koszty studii i day1 gier premierowych. To tak jak ja bym poiwedzial, ze moj sklep zarabia bo za towar dostalem tyle pieniedzy, ale wogole bym nie uzwglednil kosztow.Tez moim zdaniem trafnie zauwaza, ze MS spodziewal sie, ze bardzo duzo ludzi zrezygnuje z uslugi i pradoksalnie moze jest to im na reke. Wedlug AJ oznacza to koniec wojny konsolowej.
Sony wygralo i trzeba sie z tym pogodzic. Oberwalo sie tez nowemu handheldowi Ally X bo faktycznie ta cena to jest kosmos.
Tez spotkalem sie z twierdzeniem, ze MS testuje na ile moze sobioe pozwolic i jak bedzie duzy opor to sie z tego wycofa. Jakos w to nie wierze bo otworzyli by sie na powazne problemy. Z graczami/terrorystami sie nie dyskutuje.Wiec tez przychylam sie do zdania, ze usluga bedzie tylko rosnac.
Podala konkretne liczbe ile zarabia GP, ale zapomniala powiedziec, ze nie jest w to wliczone koszty studii i day1 gier premierowych.
Nie zapomniała, powiedziała wyraźnie że podaje przychód.
Wliczanie w GP kosztów prowadzenia studiów wewnętrznych w wyłączne koszty usługi byłoby zwyczajnie błędem. Dlaczego mieliby przykładowo wliczać w GP koszty utrzymania Bethesdy jeśli ich Starfield sprzedał się przedpremierowo na Steam w milionie egzemplarzy po 100$ za sztukę, drugi milion graczy przedpremierowych gra miała na Xbox, tutaj były to kopie kupione i kopie Game Pass do których trzeba było dokupić pakiet Premium.
Jedyne precyzyjne rozwiązanie to odliczanie kosztów od zsumowanych:
- przychodów z GP;
- przychodów ze sprzedaży gier;
- przychodów ze sprzedaży DLC;
- przychodów z mikrotransakcji;
A do sumy tych przychodów Game Pass dorzucił 5 miliardów dolarów w rok.
Oberwalo sie tez nowemu handheldowi Ally X bo faktycznie ta cena to jest kosmos.
Lepiej niech nikt mu nie pokazuje ceny Legion GO 2 bo będzie miał incydent kałowy.
Jakos w to nie wierze bo otworzyli by sie na powazne problemy. Z graczami/terrorystami sie nie dyskutuje.
Wręcz przeciwnie, w gamingu jest sporo przypadków kiedy opór graczy powodował zmianę decyzji wydawcy, kilka razy tym wycofującym się był Microsoft we własnej osobie.
Co nie zmienia faktu, ze klamala na temat dochodowosci uslugi GP. Bo jak sie policzy koszty to GP jest pod kreska. Gdyby sie zwracal to by nie podnosili ceny wiedzac, ze to spowoduje bardzo duzy odplyw konsumentow.
A skąd wiesz skoro nie znasz kosztów? Jakie koszty chcesz odliczać od GP?
I nie, podniesienie cen nie oznacza że usługa była wcześniej nierentowna. Korporacje dążą do maksymalizacji zysków a nie tylko do samych zysków. Komuś wyszło z exela że przyrost dochodu spowodowany podwyżką będzie większy niż spadek spowodowany odpływem części abonentów.
Gdyby usługa po tylu latach była nierentowna to nie podnoszonoby jej ceny tylko by ją skasowano.
Ogladales ten filmik AJ. Szczegolowo podaje jakie koszta nie zostaly podane i jak sie podliczy to wychodzi, ze GP nie byl rentowny ergo podniesienie ceny.
Nie oglądałem i nie mam zamiaru bo nie lubię takiego darcia mordy, ale widzę jakie argumenty podrzucałeś więc z grubsza wiem czego się spodziewać " Game Pass musi utrzymywać studia oraz Microsoft musi zapłacić za obecność gier w GP".
Otóż nie, GP nie musi utrzymywać studiów Microsoftu. Wcześniej podawałem przykład Starfielda który zwrócił się pewnie jeszcze przed premierą a od dnia premiery zaczął przynosić zysk z samej tylko sprzedaży.
Możnaby obciążać GP kosztami utrzymania studiów gdyby nie było innych form dystrybucji, ale Microsoft swoje gry sprzedaje, na wszystkim, to też przynosi zyski.
No i mityczne koszty gier w usłudze. Swego czasu Spencer w wywiadzie powiedział że średni koszt publikacji gry w GP to okolice miliona dolarów. Gier w abonamencie jest około 400 + rotacja około 10 miesięcznie, daje to średnio nieco ponad pół miliarda kosztów z tym związanych. Te koszty pewnie wzrosły bo informacja sprzed kilku lat, ale z drugiej strony kiedyś to Microsoft walczył o gry w usłudze, dzisiaj ustawia się do nich kolejka chętnych developerów i mniejszych wydawców.
No i oczywista oczywistość, Microsoft ukręcał łby dużo większym projektom po dużo krótszym czasie nierentowności, gdyby GP taki był to po prostu przestałby istnieć.
Sama usluga GP nie przynosila zysku, a wrecz straty. Nikogo nie obchodzi, ze gry sie sprzedaly w innej dystrybucji a nie w wypozyczaniu w abo. Jako osobny byt GP nie zarabialo na siebie i koniec kropka. Ty caly czas chcesz udowonic, ze GP zarabial na siebie co nie jest prawda ergo przez to wlasnie podniesli ceny. To nie jest tak, ze oni nie przeprowadzili symulacji co sie stanie jak podniosa ceny GP. To nie jest budka pana Grzesia kolo targowiska. Tam pracuja ludzie co na tym zeby zjadli. Doskonale wiedzeli co sie stanie jak o 50% podniesz i zmusisz wszystkich do przejscia do Ultimate bo inaczej nie ma ta usluga sensu. No, ale to wszystko jest wyluszczone w tym fimiku AJ lacznie z wyliczeniami czemu sie nie oplaca GP po tej podwyzce. No, ale ja ci nie bede przepisywal filmiku skoro jasnie panu sie niechce ogladac bo gostek krzyczy. Glownie ja wrzucilem ten filmik bo sporo osob tu pisalo, ze te ceny nie dotkna zachodu bo dla nich to nie jest jakis wiekszy koszt. Co okazalo sie kompletna bzdura bo nawet ludzie na zachodzie stwierdzili, ze nie maja zamiaru placic za GP takich oplat. Doszlo do tego, ze serwer odpowiedzialny za anulowanie uslugi padl z przeciazenia. AJ nawet wymienia jakie gry ukaza sie w GP i te tytuly poza dyskusyjnym Fable nie sa tytulami, zeby placic takie abo.
Eot dla mnie bo to marnowanie czasu na taka jalowa dyskusje. Twoim zdaniem usluga sie oplacala tylko korpo stwierdzilo, ze mozna jeszcze wiecej zarobic. Moj punkt widzenia jest jak AJ, ze GP nie przynosil zyskow a wrecz dokladano do niego i teraz podniesiono ceny do poziomu, aby sie stal rentowny biorac pod uwage odejscie sporej liczby konsumentow.
Sama usluga GP nie przynosila zysku, a wrecz straty. Nikogo nie obchodzi, ze gry sie sprzedaly w innej dystrybucji a nie w wypozyczaniu w abo. Jako osobny byt GP nie zarabialo na siebie i koniec kropka.
Sorry stary ale to ja przedstawiam argumenty na potwierdzenie swojej tezy a ty zachowujesz się jak zbuntowany 5-latek który twierdzi "jest tak jak ja mówię i koniec". Gadasz bzdury i odsyłasz do jakiegoś piwniczaka-frustrata. Nie oglądam polskich Kiszaków, nie będę też oglądał zagranicznych.
GP nie można rozliczać jako osobny byt bo nie jest osobnym bytem. Jest częścią systemu monetyzacji Xboxa. Studia wewnętrzne Microsoftu są finansowane z GP oraz ze sprzedaży gier, oraz ze sprzedaży DLC oraz z mikrotransakcji. Wrzucanie w koszty GP kosztów utrzymania studiów jest zakłamywaniem rzeczywistości i szukaniem argumentu pod tezę.
Ok ostatni raz. Skoro nie zrodla piwniczkow to sami zainteresowani.
https://ppc.land/gamers-owe-lina-khan-an-apology-after-microsoft-price-hikes/
https://www.reddit.com/r/pcgaming/comments/1nxeubb/xboxs_hike_on_game_pass_shows_cost_of_lost_call/
Z tego artykulu
“Game Pass hasn’t delivered the explosive growth Microsoft anticipated post-Activision, and they’ve realized their infrastructure costs don’t align with their pricing model,” said Joost Van Dreunen, founder of the video-game analytics firm Aldora. "
https://www.reddit.com/r/pcgaming/comments/1nv8zvv/updates_to_xbox_game_pass_introducing_essential/
Tutaj mamy reakcje zachodnich graczy na podwyzke. Faktycznie nie robi im to zadnej roznicy jak tu twierdzili poniektorzy.
maciell - Marka Xbox i tematyka około gamingowa, jest dla Microsoftu obecnie kulą u nogi w generowaniu jeszcze większego zysku. Nie wystarczy, że usługa przynosi zysk, w obecnym czasie usługi mają przynosić coraz większy zysk. Widać, że MS dokonuje lekkiego pivota i szykuje sobie furtkę na ucieczkę z rynku gamingu.
Scenariusze tej podwyżki:
- większy zysk, bo prognozy im powiedziały, że gro ludzi i tak będzie opłacało abonament, co z tą ceną i tak wyjdzie na plus;
- słabszy zysk i kolejny powód, aby ucinać koszty w leżącym już dziale gamingu. Przy obecnej bańce AI i zapotrzebowaniu na centra danych, moc obliczeniową - każdy pieniądz ucięty w gamingu, będzie jak złoto.
A z którego z tych linków ma wynikać że GP przed podwyżką przynosił straty?
Bo nigdzie takich informacji nie znalazłem.

Cóż, rynek ich zweryfikuje. Już były przypadki wycofywania się z durnych pomysłów - niedawno ktoś rakiem wychodził z wywindowanej ceny
A skąd przyjacielu taka teoria, że to mamusia płaci? Ja już od bardzo dawna zarabiam na siebie ;)
No tak, wszak stowa dziś to prawie to samo co 10 lat temu. To są grosze i nic tego nie zmieni.
Bardzo dobra decyzja Microsoftu. Przynajmniej to choć trochę oduczy ludzi życia na kredyt i abonament bez posiadania niczego na własność.
Ms lubi rujnować swoje marki. Przykładów jest bardzo wiele. Czekać można być może również na oficjalnego ChatGpt, gdy konkurencja puszcza szybsze i dokładniejsze rozwiązania, krok po kroku.
Co? Po jakiemu to, bo ciężko zrozumieć? I co ma Microsoft do ChataGPT, skoro to nie oni są jego właścicielami? Microsoft posiada Copilota nie ChatGPT...
Masz rację, Ms dużo zainwestował w OpenAi i ma przychody, i dość często się mówi o tej parze przez to. Juz jakiś czas temu OpenAi zrezygnowało z serwerów Azure. Certyfikaty Ms nieraz pokazały jak jest to nieopłacalna inwestycja tym bardziej jeśli ktoś przeoczy jakieś korpo certyfikaty na drodze. Ms lubi kupować lub na siłę proponować swoje rozwiązania. ChatGpt czy Pythonowe si są podobnie powolne i pamieciozerne jak rozwiązania Ms. Dokładając upór Ms do swoich powolnych rozwiązań będzie ruina. Nie kojarzę aby ktoś przepisywał kod na bardziej maszynowy. Bardziej liczy się czy Się przejdzie jakieś testy jak z Blade Runnera. Nowe serwery google dla OpenAi mogą dać też wiele do myślenia.
"i Premium (wcześniej Standard)"
To jest plaga ostatnio. Produkt pozostaje taki sam ale zmieniają nazwę na taką która ma sprawić że klientowi produkt będzie się wydawał lepszy. Podobnie np. Intel do nazwy procesorów dodał 'Ultra' lub u Samsunga zamiast Galaxy S26 będzie Galaxy S26 Pro. Robienie z ludzi głupich.
Co do podnoszenia cen to będzie się to działo ze wszystkimi usługami na abonament i trzeba się z tym liczyć. To jest strategia długoterminowa. Na początku cena jest niska, często poniżej progu opłacalności, po to żeby zbudować bazę użytkowników. A potem kiedy duża część z nich przyzwyczai się do danej usługi i nie będzie skłonna z niej zrezygnować, cena będzie sukcesywnie podnoszona.
Przecież MS wyraźnie się określił że kto nie anuluje to ma po starej cenie. Polaczki cebulaki i tak zrezygnują dla zasadym