Wytwórnia Metro-Goldwyn-Mayer mocno cierpi finansowo na przekładaniu nowego filmu o Bondzie pod tytułem Nie czas umierać. Producenci zastanawiali się nawet nad premierą dzieła na platformach VOD.
filmy i seriale
Karol Laska
28 października 2020
Czytaj Więcej
Jestem za, dawać na Netfliksa, zamiast generować straty. Pandemia magicznie nie zniknie.
Generuje straty leżąc na półce w kanciapie :D Koszty magazynowania w USA muszą być zabójcze :D
Bardziej sztab ludzi PR od reklam i marketingu nie ma nic do roboty i tak siedzą i patrzą jak farba schnie.
No wiadomo, bo MGM to jeden film na raz robi, a ludzie w biurach którzy nie "kręcą" pomiędzy premierami nic nie robią :D
A pętla się zwróciła widać lepiej robić filmy za 2-3 miliony zatrudniając fajne laski, gwiazdy filmów wiadomo jakich i w co 2 słowo to fu.. po co się męczyć próbując zrobić dobry film za 200 milionów.
To niech wydadzą na strimingach a nie czekają nie wiadomo na co.
Nie bez powodu można mówić żartem, że filmy o Bondzie to żyła złota oraz filmy warte miliony. A tak na poważnie to chyba miliardy ludzi wolałoby żeby ta pandemia się już zakończyła, bo nie dość, że straty w gospodarcze są już i tak zbyt wysokie, to jeszcze zbyt wiele ludzi zmarło z powodu koronawirusa.
PS. Komuś jeszcze na komputerze część tekstu w newsach zlewa się z odcieniem strony?
"Trudno natomiast wykluczyć, że Nie czas umierać nie pojawi się w najbliższych miesiącach na Netfliksie, HBO GO czy Amazon Prime Video – jest to bowiem gwarant jakiejkolwiek minimalizacji strat."
Co poeta miał na myśli?
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
