Ma kilkadziesiąt tysięcy obserwujących na Instagramie i Twitterze. Codziennie publikuje posty i rozmawia ze swoimi fanami. Brzmi jak opis typowej influencerki, tyle że Kaddy Reeves nie jest prawdziwą osobą.
Sztuczna inteligencja to zdecydowanie jeden z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy. Batalie artystów z generatorami grafik, czy nauczycieli z piszącym za uczniów wypracowania ChatemGPT przeszły do codzienności. Teraz sztuczna inteligencja idzie o krok dalej i nie tylko tworzy pojedyncze treści, a wręcz całą fikcyjną influencerkę.
Wiemy już, że AI potrafi zdziałać naprawdę dużo jeśli chodzi o treści audiowizualne, choć czasem kreowane przez nią obrazy jednoznacznie wskazują na brak działalności człowieka. Tak samo jest ze zdjęciami blondowłosej 19-letniej Kaddy Reeves, modelki stworzonej przez sztuczną inteligencję, której wdzięki i śnieżnobiały uśmiech podziwiają obecnie ponad 43 tysiące obserwujących. Liczba ta rośnie w zastraszającym tempie, a warto zauważyć, że jej profil na Instagramie istnieje dopiero od dwóch miesięcy.
Fanom wirtualnej influencerki nie przeszkadza nawet fakt, że na wielu zdjęciach Kaddy wygląda zupełnie inaczej niż na pozostałych. Ochoczo komentują wygląd oraz działalność sztucznej inteligencji na Twitterze, gdzie śledzi ją ponad 18 tysięcy fanów.
Nie wiadomo, czy niektórzy z komentujących zdają sobie sprawę, że modelka nie istnieje, a cała jej internetowa osobowość jest wytworem komputera. W związku z tym pojawiają się pytania, czy skoro „wirtualnym modelkom” tak blisko do prawdziwych kobiet, to czy platformy takie jak OnlyFans zapełnią obrazy wygenerowane komputerowo?
Obawy użytkowników Internetu, a przede wszystkim tworzących content modelek i modeli mogą być słuszne. Na Instagramie oraz w innych mediach społecznościowych można znaleźć wiele profili, które zostały w pełni wykreowane przez AI, a mimo to błyskawicznie zyskują fanów i coraz większy rozgłos.
Szczęśliwie jeszcze możemy odróżnić, które zdjęcie jest jedynie filtrem nałożonym na prawdziwą osobę, a które zostało w pełni stworzone przez sztuczną inteligencję. Pytanie, co będzie wtedy, gdy przestaniemy zauważać te różnice?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Platforma Max. Jak kupić? Podajemy ceny pakietów w 2025 roku
2
Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
