Twórca Dooma i wizjoner VR porzuca Metę; jest zawiedziony stylem pracy
Znany z innowacyjnych pomysłów John Carmack zrezygnował ze współpracy z Metą w pracach nad wirtualną rzeczywistością. W jego ocenie firma jest mało wydajna i nie pozwala na podjęcie efektywnych działań.

John Carmack jest legendarną postacią w branży gier wideo, gdzie jest znany jako współtwórca firmy id Software; potem działał na rzecz rozwoju wirtualnej rzeczywistości. Teraz oficjalnie ogłosił, że opuszcza zespół odpowiedzialny za technologię VR w przedsiębiorstwie Meta.
John Carmack odchodzi z Mety
Były już szef działu technologicznego ocenił, że jest zadowolony z finalnego całokształtu, w jakim został udostępniony klientom zestaw gogli Meta Quest 2. Twierdzi jednak, że rezultat ten mógłby zostać osiągnięty wcześniej, a w firmie Zuckerberga nie odpowiadała mu przede wszystkim kiepska kultura pracy.
[…] Mamy absurdalną liczbę ludzi i ilość zasobów, lecz ciągle sabotujemy siebie nawzajem i trwonimy wysiłki. Nie ma sposobu, by to osłodzić. W mojej ocenie efektywność firmy jest w połowie taka, jakiej pożądam. […] To była dla mnie walka. Miałem głos z pozycji najwyższego szczebla, gdzie czułem konieczność ruszenia spraw do przodu, aczkolwiek widocznie nie byłem wystarczająco przekonujący. […] Nigdy nie byłem w stanie zabić głupich rzeczy w zarodku przed wyrządzeniem przez nie szkód bądź wyznaczyć kierunku, którego zespół by się trzymał. […]
Mimo wszystko John Carmack nie stracił pokładanych nadziei w technologię VR. Stwierdza nawet, że Meta jest nadal w stanie dużo osiągnąć, ale przedsiębiorstwo powinno poprawić kilka aspektów w swoich praktykach. Na ten moment weteran branży zdecydował się na rozwijanie własnego startupu znanego jako Keen Technologies – pracującego nad rozwojem sztucznej inteligencji.
Odmienna wizja
Już w 2021 r. John Carmack wyrażał swoje obawy wobec zmian w Facebooku, wiążących się ze zmianą nazwy przedsiębiorstwa na Meta, gdzie osiągnięcia miały nie przekładać się na tworzenie tego, czego rzeczywiście potrzebują konsumenci. W tym roku postulował o stworzenie taniego i lekkiego zestawu Meta VR zamiast wypuszczenia na rynek przeprojektowanych ciężkich gogli Meta Quest Pro. Natomiast w sierpniowym podcaście mówił o niepotrzebnym trzymaniu się projektów przynoszących straty. Innym razem, występując jako anonimowana postać, skomentował, że „to nie jest to, o co mi chodziło”.
John Carmack w 2013 r. opuścił id Software i poświęcił się pracy nad okularami Oculus Rift w firmie Oculus VR. W następnym roku jego miejsce pracy zostało wykupione przez Facebooka (dzisiaj znanego jako Meta). Programista ówcześnie wypowiadał się pozytywnie na temat zmiany właściciela spółki m.in. ze względu na nadzieję na wskazanie projektowi odpowiedniego kierunku i zostawienie pracownikom odpowiedniej autonomii. Widocznie z czasem Meta przestała spełniać jego oczekiwania, więc Carmack postanowił po ośmiu latach zakończyć niesatysfakcjonującą współpracę.
Może Cię zainteresować:
Więcej:Rodzice nie nadążają za tym, co ich dzieci robią w internecie. Dane z Polski są alarmujące
Komentarze czytelników
Zanonimizowany 4280123 Pretorianin
Tak jak mówisz - kluczowi pracownicy wyższego szczebla ale jest tak za na prawdę sporą sumę, na rok czasu i przede wszystkim oczywiście po podpisaniu dokumentu przez owego dyrektora. Znam typa (mój były szef), który dając ludziom umowę zlecenie chciał od swoich pracowników kary umownej w kwocie 20 tysięcy w zamian za pójście do konkurencji lub pracy na własnej działalności w tej samej branży na okres 2 lat. Nie dośc, że kwota z dupy, okres z dupy i w dodatku na umowę zlecenie jest to niezgodne z kodeksem pracy. Właściwie to jest przestępstwo i próba manipulacji pracowników.
DocHary Generał

Nie jestem Carmackiem, aby wiedzieć co siedzi mu w głowie, ale przypuszczam że z jego umysłem może być tak, że jego wyjątkowość otworzyła pewne ścieżki w gamedevie, ale potem potrzebne były umysły otwarte na inne aspekty, żeby pójść dalej. Ogólnie teoretyzuję i nie mam zamiaru umniejszać geniuszowi bohatera news'a, ale niestety gość od czasu Doom'a 3 niczym nas nie powalił, a już wtedy konkurencja wygrywała z nim za całokształt. Facet jednak ukształtował moje gamingowe życie i jestem mu za to wdzięczny.
Rufjan Konsul
Nie do końca tak. Kluczowi pracownicy (np dyrektorzy albo główni programiści znający sekrety technologiczne) w zamian za odpowiednią kwotę mają zakaz pracy dla konkurencji w tej samej branży np przez okres jednego roku. I jest to stosowane także w Polsce.
Cordite Generał
ale nikt mu na to teraz nawet nie pozwoli skoro na rynku zostali sami monopolisci. rynek ma sie cieszyc i wspierac ficzery producenta pokroju ray tracingu a konsument zmieniac karty co roku, a nie wymyslac jakas nowa innowacyjna forme przetwarzania obrazu czy oswietlenia czy czegokolwiek jak to mialo w miejsce w przeszlosci kiedy nie bylo takiej komercjalizacji gamingu. to sie zwyczajnie bardziej oplaca :) z tego samego powodu przeciez Carmack uciekl od Bethesdy i teraz Mety.
Zanonimizowany 4280123 Pretorianin
Nie ma czegoś takiego, jak lojalnościówka. Jeśli pracodawca coś takiego każe podpisać, to robi to bezprawnie i jeśli pracownik poda takiego pracodawcę do sądu, z marszu ma wygraną w kieszeni nawet, jeśli widnieje na niej jego podpis.