Nie wszystkie szczypiory zdają sobie dzisiaj z tego sprawę: bez Carmacka by nie było Wolfensteina, Dooma, Quake'a i kompletnie nie wiadomo jakby dzisiaj wyglądała scena fpsów.
I tego Carmacka zabrakło przy Doom Eternal. Dostaliśmy Mario, zamiast klasycznego FPSa od ID.